Szafranka to jedna z ciekawszych ulic w tej "lepszej" części śródmieścia Katowic, na południe od torów kolejowych.
Szafranka, ulica zgięta w pół
Znajduje się między ul. Wojewódzką i Francuską. Nie dość, że krótka, to jeszcze zakręcająca prawie pod kątem prostym w prawo (to ulica jednokierunkowa). Modernistyczna kamienica, w której znajduje się M5, zaprojektowane przez Joannę Kubieniec i Katarzynę Długosz z katowickiej pracowni Kubieniec + Długosz, ma świetne towarzystwo. To przy Szafranka bowiem znajduje się siedziba Muzeum Historii Katowic. Niedaleko jest Akademia Muzyczna im. Karola Szymanowskiego i przylegające do niej magiczne, zielone podwórko z muralami. Słowem - prestiżowa lokalizacja.
Inspiracja moderną również we wnętrzu
Katowickie architektki nie mogły przejść obojętne obok modernistycznego rodowodu kamienicy położonej na rogu ul. Szafranka i Wojewódzkiej, zwanej Kamienicą Potoka, zaprojektowaną przez Filipa Brennera i zbudowaną w latach 1935-36. Postanowiły wykorzystać to również we wnętrzach mieszkania. Inspiracją dla nich były nie tylko forma kamienicy, materiały i detale widoczne na zewnątrz obiektu, ale również (a właściwie przede wszystkim) w strefie wejściowej i na klatce schodowej.
Jak pisze profil Cuda krowskie na Facebooku: "Hol wejściowy kamienicy pokryty jest kamienną okładziną. Na klatce schodowej dominują opływowe kształty stylu okrętowego, skontrastowane z drewnem drzwi z chromowanymi pochwytami. Całości dopełnia stylowe liternictwo na każdej kondygnacji".
Spostrzegawczy obserwatorzy zauważą, że obły narożnik w bryle budynku został powtórzony wewnątrz mieszkania w formie drewnianej zabudowy, która kryje w sobie nie tylko szafy i biurko w strefie kuchni, ale również dwie łazienki oraz pralnię.
Zastosowane materiały i kolorystyka, w tym płytki podłogowe i ścienne, stalowe elementy wykończeniowe, jak również przeszklenie pomiędzy łazienka a pralnią - to bezpośrednie nawiązanie do materiałów i rozwiązań, które pojawiają się na klatce schodowej kamienicy przy Szafranka.
Połączenie odnowionych elementów z nowymi formami
- Tak jak w architekturze modernistycznej, celem projektu nie było poszukiwanie mocnych dekoracyjnych rozwiązań - tłumaczą Joanna Kubieniec i Katarzyna Długosz. - Do uzyskania zamierzonego efektu wykorzystano tutaj samą przestrzeń mieszkania, podstawowe materiały wykończeniowe i elementy takie jak: konstrukcja wyspy, istniejący stary parkiet, istniejące drzwi i klamki. Połączenie odnowionych elementów z nowymi formami i meblami pozwoliło nam stworzyć wnętrze, które wpisuje się w cały obiekt, a zarazem ma w sobie trochę świeżości i nowoczesności - dodają projektantki.
Układ mieszkania uległ zmianom, bo takie były potrzeby użytkowników. Modyfikacjom została poddana jedna strona mieszkania, w której znajdują się:
- strefa wejściowa z garderobą,
- łazienki,
- kuchnia wraz z ukrytym biurem i pom. gospodarczym.
Rozbudowano zabudowę w strefie wejściowej, przez co udało się stworzyć meblową zabudowę garderoby oraz dodano jedną łazienkę. Dodatkowo zmieniono układ ścianek działowych w strefie kuchni i istniejącej łazienki, co pozwoliło na wydzielenie pomieszczenia gospodarczego i stworzenie szaf z ukrytym przechowywaniem i biurkiem. Dotychczasową spiżarnię (która była zlokalizowana za plecami kuchni) zamieniono w garderobę i połączono ją bezpośrednio z sypialnią.
Druga strona mieszkania, z częścią dzienną i sypialniami - pozostała bez zmian. Zachowano układ przechodni salonu z jadalnią. Pomiędzy sypialnią rodziców a pokojem córki istniejące przejście zostało zaślepione. Jeśli w przyszłości pojawi się możliwość i potrzeba jego odtworzenia - będzie to w pełni możliwe - przekonują projektantki.
ZOBACZ TEŻ:
- Dom na jednym poziomie, ale z wiszącą sypialnią, powstał na Śląsku. Zaprojektowała go tyska pracownia Roberta Skitka
- Prawie 1,3 mln zł kosztuje apartament z ogrodem zimowym w modernistycznej kamienicy w Katowicach. Zobaczcie zdjęcia!
- Niezwykły dom jak z bajki w drewnianym wiatraku. Zaprojektowała go pracownia ze Śląska. Zobaczcie zdjęcia