IPN dekomunizuje pomniki koparką. Jaki los czeka te w województwie śląskim?

Na fali wzmożonego gniewu, którą wywołał barbarzyński atak Rosji na Ukrainę, IPN dokonał kolejnych aktów dekomunizacji przestrzeni publicznej w Polsce… przy użyciu koparki i innego ciężkiego sprzętu. Jaki będzie los pomników, które wciąż stoją w miastach województwa śląskiego?

IPN
IPN. Dekomunizacja pomnika

Opolski Urząd Wojewódzki poinformował niedawno o "demontażu" pomnika Armii Czerwonej w Chrzowicach. Słowo "demontaż" jest w tym przypadku nieadekwatne, ponieważ mowa o zwykłym wyburzeniu przy użyciu ciężkiego sprzętu. Podobnie było w Sobótce (woj. dolnośląskie), gdzie podobny pomnik "zdemontowano" przy użyciu koparki.

Wszystkie te działania, związane z dekomunizacją przestrzeni publicznej w Polsce, prowadzone są pod egidą Instytutu Pamięci Narodowej.

- Apeluję do samorządów o usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm. Najwyższy czas nadrobić zaległości w tej dziedzinie (…) W polskiej przestrzeni publicznej nie ma miejsca na jakiekolwiek upamiętnienia totalitarnego reżimu komunistycznego i służących mu ludzi - podkreślił w wystąpieniu prezes IPN-u dr Karol Nawrocki.
Jerzy Ziętek

Może Cię zainteresować:

Jerzy Ziętek. Debaty brak, są emocje i polityczne wyroki

Autor: Tomasz Borówka

22/04/2022

Radni chcą usunięcia pomnika z bytomskiego cmentarza

Na fali wzmożonego gniewu, którą wywołał barbarzyński atak Rosji na Ukrainę, pojawiły się także głosy, aby zdekomunizować, czyli w wersji soft przenieść, a w wersji hard wyburzyć, pomniki Armii Czerwonej w województwie śląskim, które przetrwały poprzednie etapy dekomunizacji.

O usunięcie pomnika Armii Czerwonej z cmentarza komunalnego w Bytomiu zaapelowali radni z komisji edukacji, kultury i sportu Rady Miejskiej Bytomia.

- Od dawna uważam, że wszystkie artefakty związane z systemem komunistycznym powinny zniknąć z przestrzeni publicznej polskich miast (...) Cieszę się z inicjatywy mieszkańców postulujących dokonanie takiej zmiany, zwłaszcza w kontekście barbarzyńskiego zachowania Rosjan na Ukrainie i mam nadzieję, że pomnik zniknie jak najszybciej - podkreślił radny Maciej Bartków (PiS).

Prezydent Bytomia Mariusz Wołosz (PO) zwrócił się w tej sprawie do IPN-u z prośbą o wydanie opinii.

Pomnik armii czerwonej 01

Może Cię zainteresować:

Pomnik Armii Czerwonej w Bytomiu do zburzenia? Tak chcą radni

Autor: Daniel Lekszycki

22/04/2022

Pomnik owinięty i zaadresowany do Władimira Putina

Przypomnijmy, że ustawa o dekomunizacji przestrzeni publicznej przewiduje cztery wyjątki, w których pomników związanych w jakikolwiek sposób z ustrojem totalitarnym usuwać nie trzeba. Mowa o pomnikach:

  • niewystawionych na widok publiczny,
  • znajdujących się na terenie cmentarzy albo innych miejsc spoczynku,
  • wystawionych na widok publiczny w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej, naukowej lub o podobnym charakterze, w celu innym niż propagowanie ustroju totalitarnego,
  • wpisanych - samodzielnie albo jako część większej całości - do rejestru zabytków.

    Bytomski obelisk znajduje się na kwaterze żołnierzy Armii Czerwonej, gdzie umieszczono 257 grobów indywidualnych oraz 98 grobów zbiorowych.

    Podobnie wygląda sytuacja w Katowicach, gdzie pomnik czerwonoarmistów przeniesiono kilka lat temu z Placu Wolności na cmentarz w Parku Kościuszki. Został on niedawno, wraz z nagrobkami, zdewastowany czerwoną farbą.

    - Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej, jeszcze przed wejściem w życie przepisów dotyczących dekomunizacji przestrzeni publicznej, został przeniesiony na cmentarz żołnierzy radzieckich w Parku Kościuszki. Samorząd nie ma w tej chwili żadnych planów, co do jego przyszłości - wyjaśnia Sandra Hajduk, rzeczniczka Urzędu Miasta Katowice.

    Monument poświęcony Armii Czerwonej można znaleźć także w chorzowskim Parku Hutników. Na początku wojny w Ukrainie ktoś owinął go czarną folią i zaadresował do Władimira Putina. Szybko okazało się jednak, że w tym miejscu znajduje się zbiorowa mogiła, a przed przeniesieniem pomnika należałoby dokonać ekshumacji zwłok.

    Ślązacy w armii kajzera

    Może Cię zainteresować:

    Dariusz Zalega: Śląsk na Wielkiej Wojnie. Górnicy gnili w okopach, a ich żony przymierały głodem

    Autor: Dariusz Zalega

    22/04/2022

    Co dalej z gliwickim czołgiem T-34?

    Pod znakiem zapytania stanął także los czołgu T-34, który stoi w Gliwicach, choć nie należał on nigdy do Armii Czerwonej, a do I Korpusu Pancernego Ludowego Wojska Polskiego.

    W 2016 roku upomniało się o niego Wojsko Polskie, chcąc przenieść go do Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy. Zaprotestowali mieszkańcy, którzy utworzyli społeczny komitet obrony czołgu, zaprotestowali również samorządowcy i maszyna została w Gliwicach.

    Teraz znów pojawiły się opinie, że należałoby go usunąć.

    - Wsłuchujemy się w głosy mieszkańców miasta. Niewykluczone, że jeśli zajdzie taka potrzeba, to przeprowadzimy konsultacje społeczne i zdecydujemy o dalszym losie czołgu - wyjaśnia Łukasz Oryszczak, rzecznik Urzędu Miasta Gliwice.
    Rosyjski komik Nurlan Saburow

    Może Cię zainteresować:

    Pylyp Bilyi: Rosyjski komik Nurlan Saburow szydził z Ukrainki protestującej przeciwko wojnie. Jego kolejny występ w USA został odwołany

    Autor: Pylyp Bilyi

    21/04/2022

    Subskrybuj ślązag.pl

    google news icon