Aktualnie obowiązująca stawka opłaty za pobyt w gliwickiej izbie wytrzeźwień została przyjęta w roku 2014. Po dekadzie uznano jednak, że najwyższy czas jej wysokość zaktualizować, czyli podnieść.
Jak po pijaku trafić na izbę wytrzeźwień, to do Gliwic
Zwłaszcza, że na tle innych śląskich miast zarządzana przez Miejski Zarząd Usług Komunalnych gliwicka „wytrzeźwiałka” jawi się jako wyjątkowo tania – w Bytomiu, czy Rudzie Śląskiej wizyta w tym przybytku kosztuje 393 zł, w Zabrzu trzeba za nią zapłacić 330 zł, w Katowicach ponad 343 zł, natomiast w Chorzowie – 280 zł.
Decyzja w sprawie stawek w gliwickiej izbie wytrzeźwień należy do radnych. Ci podczas zaplanowanej na najbliższy czwartek (22 sierpnia) sesji zagłosują nad propozycją prezydent miasta, by opłatę tą podnieść o 40 proc. tj. do poziomu 350 zł za pobyt.
Najwyższa możliwa opłata to prawie 438 zł
Dodajmy, że na mocy przyjętej jesienią zeszłego roku uchwały część osób nietrzeźwych z terenu Gliwic przewożona jest do izby wytrzeźwień w Rudzie Śląskiej, a tam (jak już podaliśmy wyżej) pobyt kosztuje blisko 400 zł.
Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi do izby wytrzeźwień mogą zostać doprowadzone osoby w stanie nietrzeźwości, które „swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub w zakładzie pracy, znajdują się w okolicznościach zagrażających ich życiu lub zdrowiu albo zagrażają życiu lub zdrowiu innych osób”. Maksymalną opłatę za pobyt w izbie wytrzeźwień określa Minister Zdrowia. Na ten rok górną stawkę tej opłaty wyznaczył na 437,81 zł.
Może Cię zainteresować: