Przypomnijmy, że „projekt Izera” został skasowany. A właściwie – jak nas na początku tego roku poinformowało Ministerstwo Aktywów Państwowych, resort nadzorujący spółkę ElectroMobility Poland – „wkroczył na właściwe tory biznesowe”. Nowym planem dla EMP jest teraz klaster elektromobilności.
Elektryki z Jaworzna?
Nie zrezygnowano z rozmów z Geely, który miał dostarczyć platformę technologiczną dla Izery – od dawna mówi się o tym, że koncern z Hangzhou chciałby produkować swoje samochody w tej części Europy. Rozmowy z chińskim partnerem miałyby „zapewnić atrakcyjność inwestycyjną oraz budowanie lokalnych kompetencji w obszarze automotive”.
– Obecnie mówimy o polskim klastrze elektromobilności, który pozwoli Polsce budować kompetencje nie tylko w zakresie produkcji, ale także budowy pojazdów elektrycznych oraz ich najistotniejszych komponentów – przekazało nam jeszcze w styczniu Ministerstwo Aktywów Państwowych.
W ramach klastra elektromobilności planuje się – wspólnie z partnerem – budowanie i rozwój marek pojazdów elektrycznych dedykowanych na rynek europejski, produkcję samochodów elektrycznych, stworzenie Centrum Badawczo-Rozwojowego, a także rozwój ekosystemu elektromobilności.
1,5 mld euro na fabrykę
To oznacza, że fabryka w Jaworznie, która pierwotnie miała produkować Izerę, i tak powstanie.
– Nasza zmodyfikowana strategia zakłada budowę wielkoskalowej fabryki samochodów elektrycznych i hybrydowych we współpracy z partnerami, utworzenie nowoczesnego ośrodka badawczo-rozwojowego oraz lokalizowanie dostawców w pobliżu inwestycji. Wokół tego dużego projektu powstaną kolejne inicjatywy i inwestycje, które staną się fundamentem przyszłego klastra gospodarczego – potwierdził niedawno Tomasz Kędzierski, nowy prezes ElectroMobility Poland.
EMP posiada zarówno grunt pod zakład (117 hektarów na terenie Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego), jak i wszystkie pozwolenia na budowę. W zeszłym roku wybrano także wykonawcę – firmę Mirbud ze Skierniewic. Problemy są dwa: po pierwsze budowa fabryki miałaby kosztować 1,5 miliarda euro, a po drugie EMP wciąż szuka kapitałowego finansowania. Według prezesa EMP – gdyby były pieniądze, zakład produkcyjny w Jaworznie mógłby powstać w 28 miesięcy.
Spółka zwalnia pracowników
W związku ze zmianą strategii dla ElectroMobility Poland i szukaniu finansowania, spółka rozpoczęła proces zwolnień grupowych. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna” zmiany mają dotyczyć w sumie 40 stanowisk, a zwolnienia obejmują wszystkie działy firmy. I dotyczą „zarówno pracowników jak i współpracowników spółki”.
– Decyzja ta ma związek z modyfikacją sposobu realizacji projektu przez ElectroMobility Poland, a tym samym koniecznością dostosowania profilu stanowisk do przyszłych potrzeb. Wynika ona również z przedłużającego się procesu pozyskania finansowania, co powoduje konieczność optymalizacji struktury kosztów. Jest to dla nas decyzja bardzo trudna, ale w obecnej sytuacji konieczna – cytuje oświadczenie spółki DGP.
Jak dodają w ElectroMobility Poland, „celem procesu jest zapewnienie możliwości realizacji priorytetowych zadań jakie stoją przed spółką w najbliższych miesiącach”.