Jerzy Buzek: W miarę możemy się obejść bez rosyjskiego gazu

Rosja zakręciła Polsce kurek z gazem. Premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że byliśmy na to przygotowani i mamy zapasy. Jerzy Buzek, byłem premier i eurodeputowany PO, twierdzi, że „w miarę” możemy się obejść bez rosyjskiego gazu.

Gazociąg jamalski

Dziś (27 kwietnia 2022 r.), o godz. 8.00, Gazprom całkowicie wstrzymał dostawy gazu do Polski. Związane jest to m.in. ze sposobem płatności. Putin zażądał bowiem zapłaty w rublach, na co polska strona się nie zgodziła.

Premier Mateusz Morawiecki podkreślił dziś w Sejmie, że Polska była na ten krok przygotowana. Zaznaczył, że Polska ma zapasy gazu i nie ugnie się przed szantażem Putina. Mówił, że działania ze strony Kremla nie wypłyną na sytuację gospodarstw domowych i zapewnił, że specjalne taryfy dla gospodarstw domowych, szpitali, szkół, instytucji pożytku publicznego zostaną wydłużone do roku 2027.

Polskie magazyny gazu są wypełnione w ok. 75%

Według zestawienia Aggregated Gas Storage Inventory (AGSI) polskie magazyny gazu wypełnione są w ok. 75%. Jest to jeden z najwyższych poziomów w krajach Unii Europejskiej, gdzie średnie napełnienie sięga niespełna 32%.

Według Jerzego Buzka, byłego premiera i eurodeputowanego Platformy Obywatelskiej, Polska może „w miarę” obejść się bez rosyjskiego gazu i jest w lepszej sytuacji niż np. Niemcy.

- Możemy się w gazoporcie ratować – zaznacza Buzek.

W Parlamencie Europejskim Jerzy Buzek kieruje pracami nad kształtem przepisów dotyczących magazynowania gazu i zaznaczył, że zrobi wszystko, by zostały przyjęte w najbliższych tygodniach. Zakładają one, że przed 1 listopada wszystkie magazyny w UE będą wypełnione w 80%. Śląski europoseł podkreśla, że wspólny europejski rynek gazu działa i przepływy zwrotne są na każdej granicy wewnątrz Unii.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon