W zamyśle
projekt „Ja Jestem” ma służyć m.in. upowszechnianiu wiedzy na
temat mistycznej tradycji Kościoła Katolickiego oraz dzieł
chrześcijańskich mistyków, inspiracji do praktyki modlitwy głębi,
medytacji chrześcijańskiej czy modlitwy Jezusowej, proponowanej
przez wspólnoty: Ruch Odnowy Kontemplacyjnej, Światowa
Wspólnota Medytacji Chrześcijańskiej czy Ośrodek
Medytacji Chrześcijańskiej w Klasztorze Benedyktynów w
Lubiniu.
Chrześcijańscy mistycy, po których teksty sięgnął Płonka, to:
- Pseudo Dionizy Areopagita (żyjący prawdopodobnie w V/VI wieku), od którego wywodzi się tradycja dionizjańska na Zachodzie (z dzieł Dionizego czerpali m.in. św. Maksym Wyznawca, Jan Szkot Eriugena, wiktoryni, reprezentujący szkołę klasztoru św. Wiktora, św. Albert Wielki i inni)
- Mistrz Eckhart (ok. 1260-1327/1328), przedstawiciel mistyki nadreńskiej, którego nauki kontynuowali m.in. Jan Tauler i Henryk Suzo
- św. Jan od Krzyża (1542-1591), odnowiciel i doktor Kościoła, reprezentujący mistykę hiszpańską, której przedstawicielami byli również Francisco de Osuna i św. Teresa z Avili
- Angelus Silesius (Anioł Ślązak, 1624-1677), autor utworów apologetycznych, pieśni religijnych i aforyzmów o mistycznym zjednoczeniu z Bogiem.
Czy teksty sprzed kilkuset lat można odnieść do naszej współczesności? Tak. Tego zdania jest Laurence Freeman OSB, dyrektor Światowej Wspólnoty Medytacji Chrześcijańskiej, wskazując tu na sprawy tej miary, co rosyjska agresja na Ukrainę i zmiany klimatyczne.
Kiedy to piszę, dzieje się to, o czym nigdy nie myśleliśmy, że powtórzy się w Europie. Brutalna siła bezprawia rozdziera pokojowy i niezależny naród . Cierpienie na Ukrainie, jej opór wobec tyranii wołają o pilną zmianę sposobu, w jaki chronimy kruchy system demokracji, żyjemy darem ludzkiego życia i sprawiedliwie dzielimy się owocami ziemi z troską o najsłabszych z nas. - wskazuje Freemen. I dodaje: Kiedy ogromna góra lodowa odrywa się od lodowca i wpada do Arktyki, siła chwili oszałamia nas. Ale za tym jest zbliżająca się katastrofa ocieplenia planety. Co może nas pobudzić do nawrócenia serca i do zjednoczonej świadomości, która obdarza pokojem, którego świat nie może dać? Muzyka jest jednym ze sposobów, zwłaszcza gdy jest spleciona z kontemplacją. Oba są uniwersalnymi językami, sposobami inspiracji, uzdrowienia i pocieszenia w tragediach naszego życia. Muzyka łączy języki ciszę. Medytacja łączy działanie i kontemplację. Jako muzyk, medytujący i społecznik Grzegorz Płonka uosabia to wszystko w tej pięknej kolekcji, pozwalając, by słowa wielkich mistyków unosiły się w muzyce naszych niespokojnych czasów.
Z kolei Zbigniew Kadłubek, do niedawna dyrektor Biblioteki Śląskiej, zauważa:
Non facile planta convalescit, cuius radicem vermis in ipso plantationis exordio cauteriat – Z trudem roślina wzrasta, której korzeń zjada robak w samym jej środku – mówi Mistrz Wincenty zwany Kadłubkiem. Podgryza nas robak w naszym wnętrzu, ale medytacja i cisza, piękny spokój, który ofiarowuje nam Grzegorz Płonka może nas uratować, uzdrowić, uleczyć. Albowiem Grzegorz Płonka tworzy immunologię przeciw temu, co nas dręczy.