Wyniki badań DNA są jednoznaczne
25 lipca Prokuratura Okręgowa w Częstochowie potwierdziła, że zwłoki znalezione w piątek 19 lipca, w Dąbrowie Zielonej, należą do poszukiwanego od trzech lat Jacka Jaworka.
Na podstawie wstępnych wyników sekcji zwłok stwierdzono, że przyczyną zgonu były obrażenia głowy, powstałe na skutek jednokrotnego postrzelenia z broni palnej. Na ciele denata nie ujawniono innych obrażeń. Oględziny przeprowadzone z udziałem biegłych z zakresu medycyny sądowej oraz balistyki wykazały, że mężczyzna popełnił samobójstwo.
- Dzisiaj w toku śledztwa prokurator uzyskał opinię biegłego z zakresu badań genetycznych, dotyczącą porównania profilu DNA próbki, która została pobrana ze zwłok z profilem poszukiwanego Jacka J. Na podstawie tej opinii ustalono, że zwłoki mężczyzny ujawnione 19 lipca w Dąbrowie Zielonej są zwłokami poszukiwanego Jacka J., podejrzanego o potrójne zabójstwo w Borowcach w 2021 roku - mówił prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie podczas konferencji prasowej.
Co dalej ze śledztwem?
Jak dodał prokurator Tomasz Ozimek, od dnia ujawnienia zwłok podejmowano czynności zmierzające do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. W szczególności ewentualnego udziału w nim osób trzecich. W przestrzeni medialnej pojawiły się informacje chociażby o tym, że Jaworek miał zostać podwieziony na miejsce samobójstwa samochodem.
W poniedziałek, 22 lipca częstochowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia mężczyzny o nieustalonej tożsamości do targnięcia się na własne życie, poprzez namowę lub udzielenie mu pomocy. Śledczy zabezpieczyli zapisy z kamer monitoringu i przeprowadzili pierwsze przesłuchania świadków. Przeszukano też pomieszczenia i pojazdy, należące do rodziny i znajomych Jacka Jaworka oraz wytypowanych innych osób.
Największą zagadką pozostaje, co działo się z Jaworkiem przez ostatnie trzy lata, od momentu popełnienia przez niego zbrodni w Borowcach. Na razie nie wiadomo gdzie przebywał, z czego żył, ani czy ktoś mu pomagał.
- Prokuratura Okręgowa w Częstochowie będzie prowadzić odrębne postępowanie, które będzie dotyczyło udzielenia pomocy Jackowi J. i ukrywania tej osoby. Chodzi o utrudnianie śledztwa ws. zabójstwa w Borowcach - mówił Ozimek.
Może Cię zainteresować:
Zdjęcia zwłok Jacka Jaworka w internecie? Policja i prokuratura komentują sprawę
Może Cię zainteresować: