Do silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy doszło w czwartek, 11 lipca 2024 r., o godz. 8.16. W zagrożonym rejonie, 1150 metrów pod ziemią, było 78 górników. 76 udało się ewakuować z kopalni – 17 z nich, rannych, przetransportowano do szpitali. Poszukiwano dwóch pozostałych górników.
Po dwóch dniach odnaleziono żywego górnika
Jednego z dwóch poszukiwanych górników ekipy ratownicze odnalazły jeszcze w czwartek. Niestety, lekarz potwierdził jego zgon. Jak poinformowała Polska Grupa Górnicza, to 41-letni górnik, który w kopalni przepracował 21 lat. Do drugiego z poszukiwanych, 32-letniego sztygara oddziału elektrycznego, ratownikom udało się dotrzeć w sobotę, 13 lipca 2024 r., około godz. 14.00. Mężczyzna żyje, ma uraz kręgosłupa i rzebywa w centrum urazowym w Sosnowcu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W piątek, 12 lipca 2024 r., Prokuatura Okręgowa w Gliwicach wszczęła śledztwo „w sprawie sprowadzenia w dniu 11 lipca 2024 r. w Rydułtowach zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób, mające postać wstrząsu wysokoenergetycznego”. Postępowanie dotyczy 18 osób rannych i jednej ofiary śmiertelnej. Śledztwo powierzono Wydziałowi Kryminalnemu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Na razie nie będzie wizji lokalnej, a kopalnia wznowi wydobycie
Po zakończeniu akcji ratowniczej w poniedziałek, 15 lipca 2024 r., na miejscu zebrał się Kopalniany Zespół ds. Zagrożeń Naturalnych, w składzie poszerzonym o specjalistów z zakresu zagrożeń tąpaniami i wentylacyjnych. Celem spotkania – jak informują w Polskiej Grupie Górniczej – było m.in. ustalenie warunków, na jakich możliwe będzie dokonanie oględzin rejonu kopalni objętego skutkami wstrząsu.
- Zespół ustalił, że ze względu za utrzymujący się w rejonie ściany VII-E1 w pokładzie 712+713 w partii E1 wysoki stan zagrożenia tąpaniami oraz panujące w rejonie podwyższone zagrożenie metanowe i klimatyczne przeprowadzenie wizji lokalnej nie jest aktualnie możliwe – czytamy w komunikacie PGG.
Wyrobisko, w którym doszło do wstrząsu, zostanie zaizolowane, czyli wyłączone z sieci wentylacyjnej przez otamowanie. Kopalniany zespół uznał jednocześnie, że możliwe jest wznowienie prac na drugiej ze ścian wydobywczych ruchu Rydułtowy, która znajduje się w tym samym pokładzie. Nie została ona dotnięta skutkami wstrząsu, a wydobycie wstrzymano tam jedynie prewencyjnie.
Może Cię zainteresować: