Ślązak, Polak, Niemiec – na Górnym Śląsku te narodowe tożsamości wzajemnie się przenikają. Jednak w sporcie, szczególnie w piłce nożnej, budzi to ogromne emocje. Piłkarze z naszego regionu wielokrotnie musieli tłumaczyć dziennikarzom „z Warszawy” te górnośląskie zawiłości.
Lukas Podolski - Niemiec i Polak
Tym razem Lukas Podolski w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego podkreślił, że jest „Niemcem, ale też Polakiem”, ponieważ urodził się na Górnym Śląsku. Jednak pytany o to, komu kibicowałby w meczu Polska–Niemcy odpowiedział jednoznacznie, że Niemcom.
- Tam nauczyłem się grać, w tej reprezentacji występowałem, od nich dostałem szansę, której nie otrzymałem od Polski – powołali mnie do kadr młodzieżowych. Zawsze powtarzam, że to Polska zaspała. Obudziła się dopiero, kiedy byłem już w kadrze Niemiec – tłumaczył w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Obecnie Lukas Podolski jest zawodnikiem Górnika Zabrze, ale zaznaczył, że nie zamierza zmieniać zdania, dlatego że teraz gra w polskiej lidze.
Śląsk - ulubione miejsce
Śląski piłkarz przypomniał również,że wychowywał się niedaleko stadionu Górnika Zabrze i to tu uczył się grać w piłkę.
– Nie mogę powiedzieć, że to nie miało znaczenia. Każdy wie, jaka jest moja historia – podsumował.
Przypomnijmy, że Podolski wielokrotnie podkreślał swoje pochodzenie. "Urodziłem się na Śląsku, tu mam swoją rodzinę i tak naprawdę to jest moje ulubione miejsce. Właśnie tutaj czuję się najlepiej" - mówił przed laty w jednym z wywiadów.
Już w Zabrzu podkreślał: „zawsze wiedziałem, że zagram w Górniku, tylko nie wiedziałem kiedy”.
– Obiecałem to także babci. Spędzałem u niej wakacje, koło stadionu. Graliśmy w piłkę z wujkiem i z kolegami. Kibicuję Górnikowi od małego – mówił.