We wtorek, 19 grudnia 2023 r., na pierwszym formalnym posiedzeniu nowy rząd Donalda Tuska ustalił projekt budżetu państwa na rok 2024. Premier zapewnił, że znajdą się w nim środki na nauczanie języka śląskiego.
- Jesteśmy w trakcie tej inicjatywy, aby nadać rangę języka śląskiego (uznanie śląskiego za język regionalny – red.), zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców Śląska i są na to także środki. To nie są duże środki, oczywiście nieporównywalne (do pozostałych wydatków z budżetu – red.), ale też symboliczne – powiedział Donald Tusk.
Język śląski w 100 konkretach na pierwsze 100 dni rządu
Premier nie podał jakiej wysokości będą te „symboliczne środki” w budżecie na rok 2024. Według naszych informacji, to ok. 2 mln zł (to wnioskowana kwota). Będą to "startowe" pieniądze na przygotowanie programów nauczania, podręczników, na przygotowanie również nauczycieli do nauczania śląskiego w szkołach. Według wstępnych szacunków, w subwencji oświatowej znajdzie się finalnie nawet ok. 400-500 mln zł na finansowanie kształcenia godki. Osobnymi budżetami na projekty związane z językiem regionalnym będą dysponować resorty kultury i spraw wewnętrznych.
- Minimum, które się wydarzy już teraz to uznanie śląskiego za język regionalny. Po wielu latach starań i ciężkiej pracy. Dowodem są zabezpieczone pieniądze, żebyśmy mogli przygotować się do nauczania godki w szkołach - podkreśla Monika Rosa, posłanka Koalicji Obywatelskiej/Nowoczesnej, jedna z orędowniczek uznania śląskiego za język regionalny.
Ustawowe uznanie śląskiego za język regionalny znalazło się w 100 konkretach na pierwsze 100 dni nowego rządu. Donald Tusk zadeklarował to już w marcu 2023 roku podczas wizyty w Radzionkowie. (Interesujesz się Śląskiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
- Nazwaliśmy to deklaracją radzionkowską, ale czasem potrzeba dużych słów, kiedy mówi się o ważnych sprawach. To moja deklaracja, że dokończymy to, co ludzie stąd zaczęli bez powodzenia, czyli uznanie języka śląskiego jako języka regionalnego – zapewniał wtedy Donald Tusk.
W Polsce status języka regionalnego ma jedynie język kaszubski. Jest to kategoria prawo-polityczna, a nie pojęcie językoznawcze. Daje to jednak Kaszubom m.in. środki na nauczanie tego języka, umożliwia umieszczanie tablic z nazwami miejscowości po kaszubsku, a także zapewnia finansowe wsparcie dla publikacji czy audycji po kaszubsku.
Uznanie języka śląskiego. Uda się po 17 latach?
W sprawie uznania śląskiego za język regionalny było już kilka prób i projektów ustaw, pierwsza w 2007 r. Wszystkie przepadły w Sejmie, ale teraz ma być inaczej. Poparcie dla tej inicjatywy zadeklarowały wszystkie partie tworzące nową koalicję rządzącą.
- Przestajemy odliczać czas a zaczynomy kibicować! Tak na poważnie może by wpierw skodyfikować? Wykształcić nauczycieli, opracować podręczniki? Jedno jest pewne, teraz chyba się już nie będą mogli wycofać i TO NOS FEST RADUJE – ogłosili 19 grudnia 2023 r. w mediach społecznościowych działacze Ruchu Autonomii Śląska.
Zegar, który odmierza czas do spełnienia tej wyborczej obietnic,y w dniu zaprzysiężenia rządu (13 grudnia 2023 r.) uruchomili śląscy regionaliści ze stowarzyszenie REGIOS. Wielu regionalistów twierdzi, że uznanie śląskiego za język regionalny to za mało i należy uznać śląską mniejszość etniczną.
Na łamach portalu ŚLĄZAG opowiedział się za tym Szymon Hołownia – lider Polski 2050 i marszałek Sejmu RP. Wspierają tę inicjatywę także parlamentarzyści Nowej Lewicy. Z kolei Donald Tusk podczas Campusu Polska Przyszłości powiedział, że także poprze ten pomysł. Odpowiedni projekt ustawy złożył w poprzedniej kadencji poseł (obecnie senator) Maciej Kopiec z Nowej Lewicy.
Może Cię zainteresować:
