– W Katowice Airport 2022 rok jest bardzo intensywny pod kątem wizyt szerokokadłubowych samolotów pasażerskich i cargo – przyznaje Piotr Adamczyk, rzecznik lotniska. – Główną przyczyną jest barbarzyński, nieuzasadniony atak zbrojny Rosji na niepodległą Ukrainę. Po 24 lutego pyrzowickie lotnisko stało się hubem humanitarnym. Z jednej strony przez Katowice Airport do swoich ojczyzn wracali obywatele różnych państw, którzy po wybuchu konfliktu ewakuowali się drogą lądową z Ukrainy do Polski. Z drugiej strony do Pyrzowic zaczęła przylatywać pomoc humanitarna dla mieszkańców Ukrainy – dodaje.
Z pomocą dla Ukrainy
Warto zaznaczyć, że z Pyrzowic zrealizowano już prawie 50 rejsów ewakuacyjnych. Najwięcej takich operacji przeprowadzono do Uzbekistanu – 26, Kazachstanu – 7 i Azerbejdżanu – 5. Łącznie z Pyrzowic odleciało 8 500 osób, w tym 278 dzieci poniżej drugiego roku życia. – Każde z państw wysyłało do Pyrzowic samoloty swoich narodowych linii lotniczych. W przypadku Uzbekistanu były to Boeingi 787-8 Dreamliner, Boeingi 727-200 lub Boeingi 767-300, wszystkie należące do linii lotniczej Uzbekistan Airways – wyjaśnia Piotr Adamczyk.
Z drugiej strony w Katowice Airport przyjęto ponad 30 rejsów z pomocą humanitarną dla Ukrainy. Do Pyrzowic przyleciało ponad 1100 ton wsparcia, a część rejsów realizowana była na zlecenie Organizacji Narodów Zjednoczonych.
– Na pokładach wyczarterowanych przez ONZ samolotów, Airbusa A340-300 i Antonova An-124 Rusłan do Katowice Airport przylatywała wysokoenergetyczna żywność, koce, materace, łóżka polowe, a w jednym z transportów było 20 ambulansów marki Toyota – mówi rzecznik lotniska. – Do Pyrzowic przylatywały również czartery z pomocą organizowane przez poszczególne państwa, na przykład przez Islandię, której narodowy przewoźnik Icelandair przysłał towarowe Boeingi 757-200F z pomocą humanitarną dla mieszkańców Ukrainy. Podobnie Kazachstan, który pomoc przesłał na pokładzie Iljuszyna Ił-76.
Unikat w Pyrzowicach
Innym, bardzo ciekawym samolotem, który pojawia się w Pyrzowicach jest 53-letni Douglas DC-8, należący do amerykańskiej chrześcijańskiej organizacji Samaritan's Purse. DC-8 po raz pierwszy przyleciał 30 kwietnia. Od tego czasu systematycznie przywozi pomoc humanitarną dla Ukrainy.
– Douglas DC-8 to prawdziwy unikat: na świecie, według różnych źródeł, lata zaledwie od 6 do 8 egzemplarzy DC-8. Samolot do Pyrzowic przylatuje z lotniska Piedmont Triad w Karolinie Północnej – mówi Piotr Adamczyk. – To rzadko spotykana w lotniczym świecie wersja combi. W przedniej części głównego pokładu znajduje się przedział towarowy, który pozwala przewieźć ładunek o masie do 38 ton. Za nim znajduje się przedział pasażerski z 32 fotelami. Do tej pory amerykańscy Samarytanie zrealizowali 15 rejsów z pomocą na trasie USA – Katowice Airport. Planowane są kolejne operacje – dodaje.
Nie tylko Jumbo Jet
Niezależnie od rejsów z pomocą humanitarną dla mieszkańców Ukrainy, w Pyrzowicach cały czas obsługiwane są komercyjne loty cargo; warto przypomnieć, że Katowice Airport to lider w tym segmencie wśród trzynastu polskich lotnisk regionalnych. Ostatnio na pyrzowickim lotnisku często widać potężnego Boeinga 747-400F (jego maksymalna masa startowa to 398 ton) azerskiej linii lotniczej cargo Silkway West Airlines. Jumbo Jet przylatuje z cywilnym ładunkiem zamówionym przez prywatnego kontrahenta.
W Pyrzowicach zdarzają się też tzw. czartery cargo ad-hoc – w sobotę, 6 sierpnia, przyleciał towarowy Ił-76 azerskiej linii Silkway Airlines. Z Pyrzowic do Bahrajnu zabrał silnik lotniczy; w Katowice Airport jest duża baza do obsługi technicznej samolotów, ze sporymi magazynami części do statków powietrznych.