Katowice bliżej Stolicy Kultury. "Myślimy o tym, jak uwolnić tę energię w innych miastach"

Bielsko-Biała, Katowice, Kołobrzeg, Lublin – to cztery miasta, które pozostają w grze o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029. To ich kandydatury zostały najlepiej ocenione i przeszły do finałowego etapu konkursu.

– Dla mnie to było coś oczywistego. Mam nadzieję, że jesteśmy faworytami, a wygra najlepszy – powiedział Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, w Radiu Piekary.

Katowice o tytuł Europejskiego Miasta Kultury ubiegają się wraz z innymi miastami GZM (Interesujesz się śląsko-zagłębiowską kulturą? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newslett...).

– Będziemy pokazywać to, co oczywiste – siłę kultury, doświadczenia Katowic jako Miasta Muzyki UNESCO. Mamy nadzieję, że wsparcie Katowic miastami GZM będzie wzmocnieniem. Razem przedstawialiśmy kandydaturę w Warszawie. Jury spodobała się koncepcja, że jesteśmy Unią Europejską w pigułce, gdzie w mniejszej skali możemy pokazać, jak działa i jak powinna działać Unia Europejska. Piłka jest w grze – wyjaśnił Kazimierz Karolczak.

Katowice starały się wcześniej o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Wówczas wybrany został Wrocław.

– Katowice były dumne, kiedy starały się o ten tytuł dekadę temu i na ostatniej prostej przegrały z Wrocławiem. Sam fakt przygotowań i zaproszenia do udziału w tym projekcie mieszkańców, zaowocował nieco odczarowaniem rzeczywistości, uwierzeniem w siebie, że jest tutaj miejsce na kulturę. Pokazano, że Katowice, które kojarzymy przede wszystkim z przemysłem, mają bogactwo kultury, a kultura to coś, co tworzy naszą tożsamość, pozwala pamiętać o przeszłości i tworzyć przeszłość. Im więcej kultury, tym lepiej dla nas wszystkich – podkreślił Kazimierz Karolczak.

– Myślimy o tym, jak uwolnić tę energię w innych miastach Metropolii i budować wspólnotę kulturową. Cały czas uważa się, że każde miasto jest tak unikalne, tak odrębne, ma tak silną własną tożsamość, że ciężko ze sobą współpracować. Takie projekty jak spektakl „Nikaj” Teatru Zagłębia i Teatru Śląskiego to coś, co buduje taką wspólnotę – dodał (Interesujesz się śląsko-zagłębiowską kulturą? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newslett...).

Nieoficjalnie mówi się o tym, że najlepiej spośród wszystkich kandydatów przedstawił swój pomysł Lublin i to on jest najbliżej zostania Europejską Stolicą Kultury 2029. W związku z tym przed delegacją Katowic i GZM dużo pracy, aby przechylić szalę na swoją korzyść.