Tadeusz Michejda (1895-1955) był architektem tworzącym w okresie międzywojennym na Górnym Śląsku, artystą malarzem, żołnierzem Legionów Polskich, powstańcem śląskim i działaczem społecznym. Człowiekiem zwanym ojcem modernistycznych Katowic. Tadeusz Michejda jest zaliczany do najlepszych projektantów polskiego modernizmu. Zaprojektowane przez niego budynki należą do najciekawszych i najbardziej oryginalnych, jakie powstały w dwudziestoleciu międzywojennym w Polsce.
Michejda urodził się w 1895 roku w Olbrachcicach, w dzisiejszych Czechach. Skończył studia na Wydziale Architektury Politechniki Lwowskiej, choć miał przerwy m.in. z powodu uczestnictwa w III powstaniu śląskim. Był adiutantem dowódcy 11. Bytomskiego Pułku Piechoty. Po studiach, w 1924 roku, znalazł zatrudnienie w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Już rok później zainicjował powstanie Związku Architektów na Śląsku, którego został pierwszym prezesem. Urzędnikiem był do 1926 roku. W 1927 zdecydował się otworzyć swoją pracownię architektoniczną w Katowicach.
W sumie spod jego ręki wyszły zrealizowane projekty 4 kościołów, 11 szkół, 3 ratuszy, 9 budynków użyteczności publicznej oraz 27 willi, domów mieszkalnych i pensjonatów nie tylko w Katowicach, ale również w Chorzowie, Wiśle, Ustroniu, Wirku (dziś Ruda Śląska).
W Katowicach zaprojektował m.in.:
- Dom Michejdy (swój rodzinny dom), ulica Poniatowskiego 19
- Budynek lotniska na Muchowcu, ul. Lotnisko 40 (wspólnie z Lucjanem Sikorskim)
- Ratusz w Katowicach Janowie (obecnie placówka ochrony zdrowia), ul. Szopienicka 59
- Dom mieszkalny Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych, ul. Słowackiego 41/43
- Gmach Syndykatu Polskich Hut Żelaznych, ul. Lompy 14 (wspólnie z Lucjanem Sikorskim)
- Willę mecenasa Kaźmierczaka, ul. Bratków 4
Tadeusz Michejda w styczniu 1941 r. został wraz z rodziną wysiedlony przez Niemców przymusowo z Katowic, do których już nigdy nie wrócił. Po wojnie chorował i nie wrócił już do życia zawodowego i publicznego. Zmarł w 1955 roku w Iwoniczu-Zdroju.
Może Cię zainteresować:
Spacer po Katowicach śladami Jana „Kyksa” Skrzeka. Miał zarezerwowane pianino w Szmyrowatej
Może Cię zainteresować: