Otwarte, sąsiedzkie i zielone
Do połowy 2023 roku przy ulicy Katowickiej 61 w Katowicach stał budynek, w którym dawniej operował bank. To miejsce (oczywiście po uprzednim wyburzeniu biurowca) wybrała spółka Resi Capital, by postawić apartamentowiec z 206 mieszkaniami i 208 miejscami parkingowymi. Budynek ma mieć kaskadową budowę i w najwyższym miejscu aż 15 kondygnacji. Jak podkreślali przedstawiciele spółki, lokalizacja budynku pozwoli przyszłym lokatorom na łatwy dostęp do centrum miasta oraz korzystanie z bogatej oferty handlowej, usługowej i gastronomicznej w bezpośrednim sąsiedztwie. Położenie apartamentowca ma umożliwić także łatwą komunikację z innymi częściami Katowic, dzięki znajdującym się w pobliżu przystankom tramwajowym i autobusowym. Dodatkowym atutem ma być architektura budynku.
- Budynek Katowicka Residence będzie wyróżniał się dynamicznym, kaskadowym designem. Na elewacji dominować będą stonowane barwy i inspirowane naturą faktury, które nadadzą bryle wizualnej lekkości, wpisując ją w sąsiadującą tkankę miejską - zapowiedziała Anna Łagowska-Cioch, Head of Residential Sales & Leasing (czyli Szefowa Sprzedaży Mieszkań i Wynajmu), Resi Capital S.A
Inwestycja od początku wzbudzała kontrowersje, a zaczęło się właśnie od wiaty przystankowej. W 2023 roku inwestor zwrócił się do Zarządu Transportu Metropolitalnego z prośbą o przesunięcie przystanku autobusowego przy ul. Katowickiej, z którego na co dzień korzystają mieszkańcy odwiedzający pobliski targ. W miejscu wiaty zaplanował zieleń. ZTM nie zajmuje się rozmieszczeniem przystanków, także pismo od inwestora przekazał miastu, a to - do rady dzielnicy. Rada nie wyraziła zgody, argumentując decyzję tym, że przesunięcie przystanku zmniejszy ilość wolnego miejsca, z którego korzystają licznie odwiedzający targ klienci. Przedstawiciel rady dodał też, że inwestor nie uzasadnił proponowanych przez siebie zmian. Mimo kontrowersji Urząd Miasta w Katowicach wydał zgodę na budowę apartamentowca, którą utrzymał też wojewoda śląski.
Dodatkowe sprzeciwy mieszkańców Koszutki wzbudziły plany budynku. Mieszkańcy wskazywali m.in. na:
- bardzo małą odległość nowego budynku od sąsiednich zabudowań,
- zmniejszenie czasu nasłonecznienia okolicznych budynków poniżej normy,
- brak odpowiedniej drogi dla straży pożarnej.
Według okolicznych mieszkańców prace rozbiórkowe i budowlane emitowały hałas oraz duże ilości pyłu. Dodatkowo na projektach nie uwzględniono targowiska, co zaniepokoiło sąsiadów inwestycji. Deweloper zapewniał, że targowi nic nie grozi, a przyszli lokatorzy apartamentów będą mogli na nim kupować ekologiczne produkty. Na prośbę niezadowolonych mieszkańców w sprawę zaangażowała się Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa, która zbadała sprawę i wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
Co dalej z inwestycją?
Po kolei: katowicki magistrat wydał zgodę na budowę inwestycji. Katowicka Spółdzielnia Mieszkaniowa odwołała się od decyzji miasta o pozwoleniu na budowę u wojewody śląskiego. Wojewoda podtrzymał zgodę na budowę. Deweloper zaczął prace związane z rozbiórką dawnego oddziału banku i przygotowywaniem działki pod budowę Katowicka Residence. KSM zaskarżyła decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.
25 października 2024 r. WSA w Gliwicach orzekł na korzyść KSM i uchylił decyzję wojewody śląskiego, co oznacza, że decyzja o pozwoleniu na budowę jest nieostateczna i musi zostać ponownie rozpatrzona.
W wyniku wyroku WSA, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego 31 października wydał postanowienie o nakazie wstrzymanie prac budowlanych realizowanych przy ul. Katowickiej 61. Nie oznacza to, że z placu budowy znikną budowlańcy i sprzęt - Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał także prace zabezpieczające, polegające na wykonaniu konstrukcji żelbetowej budynku do poziomu ±0,00 z zasypaniem pozostającego wykopu przy ścianie budynku do poziomu - 0,75m. Takie działanie ma zabezpieczyć budynki i teren sąsiadujący z placem budowy.
Stronom przysługuje zażalenie do Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, co i tak nie wstrzymuje wykonania postanowienia PINB. Proponowane przez dewelopera mieszkania o powierzchni od 25 do 86 metrów kwadratowych są nadal sprzedawane i mają przywitać pierwszych lokatorów już w pierwszym kwartale 2026 roku.
Może Cię zainteresować:
Władze Tychów pytają mieszkańców o plenerowe reklamy. Powstaje uchwała krajobrazowa
Może Cię zainteresować: