Metropolia już kilka lat temu apelowała, że kolej nie musi wcale szybko przejeżdżać przez aglomerację. Wystarczy, że zwolni i te łuki mogą być większe. Dzięki temu można wykorzystać istniejącą infrastrukturę, być może zmodernizowaną - powiedział Kazimierz Karolczak, szef GZM na antenie Radia Piekary. Dodał, że ważna dla mieszkańców Mikołowa, Wyr czy Łazisk Górnych jest prędkość z jaką będą przejeżdżały pociągi.
- Ile mamy zaoszczędzić i w imię czego? W Ostrawie mamy być 2 minuty szybciej czy w Jastrzębiu? - pytał Karolczak.
Samo CPK jak sieć szybkich linii kolejowych jest, zdaniem Karolczaka, rozwiązaniem ciekawym, ponieważ ograniczy wewnętrzne połączenia lotnicze.
- Dziwimy się posłom, którzy tak dużą latają, a tu się okazuje, że pociągiem ze Szczecina do Warszawy się jedzie 5 godzin. I to jest pewne wykluczenie komunikacyjne. Natomiast w naszym przypadku, na Śląsku, przecinanie aglomeracji linijką na pół jest kompletnie absurdalne. Wystarczy, że szybka kolej zwolni na wjeździe do aglomeracji. Strata czasowa będzie niewielka, a unikniemy przeorania naszych miast - stwierdził przewodniczący GZM.
Kazimierz Karolczak wyjaśnił, że projekt szybkiej kolei do Centralnego Portu Komunikacyjnego na szczęście nie jest w żaden sposób zbieżny z projektem Kolei Metropolitalnej i nie wpłynie na tę sprawę negatywnie.
- My mówimy o dodatkowych torach i połączeniach między miastami. W tym przypadku nie powinno być jakichś kolizji. Mówimy o wykorzystaniu istniejących terenów przeznaczonych pod kolej. I mam nadzieję, że za 5 lat już będziemy mogli finalny efekt pokazać - wyjaśnił Kazimierz Karolczak.
CPK to też kwestia Pyrzowic
Karolczak został zapytany również o to czy sprawa Pyrzowic i Turkish Airlines pokazała jak traktowany jest w Warszawie Śląsk i - patrząc szerzej - całe województwo śląskie.
- Ta sytuacja pokazała poziom elit politycznych regionu. Okazuje się, że państwo PiS-u jest już na ostatniej prostej, gdzie działają bossowie polityczni. Liczyłem na to, że premier Morawiecki startując z Katowic będzie chciał po sobie zostawić coś pozytywnego, ale nie. Skuteczny okazał się za to minister Adamczyk, który zawalczył o Kraków i to Balice mają szansę na szybki rozwój, niestety kosztem Pyrzowic - odpowiedział Kazimierz Karolczak.
Dodał, że projekt CPK oznacza dużą marginalizację lotniska w Pyrzowicach. Bo nowo powołana spółka będzie dbała jedynie o interes nowego lotniska w Baranowie, kosztem rozwijanych przez lata portów regionalnych.
Cała rozmowa do zobaczenia i posłuchania poniżej.
Może Cię zainteresować:
Aplikacja ZTM ma opóźnienie. Kazimierz Karolczak: "Nie chcemy powtórzyć błędów ŚKUP"
Może Cię zainteresować: