Górnik grał z Legią w piątkowym meczu Ekstraklasy. W Warszawie prowadził 2:0, ale ostatecznie stracił punkt po golu w końcówce spotkania. Remis 2:2 oglądało ponad 20 tys. fanów Legii, którzy od dawna toczą stadionowo-internetowe pyskówki z gwiazdą Górnika, Lukasem Podolskim.
Tym razem na trybunie miejscowych kibiców pojawił się transparent z hasłem: "Fatalna sytuacja w Odrze, przyczyną gówno w wiodrze". Pośrodku namalowano kobietę, która... pierze w rzece koszulki Górnika. Na "wiodrze" wisi trykot Podolskiego z numerem 10. Skojarzenie katastrofy ekologicznej na Odrze i Górnika Podolski skomentował na Twitterze.
"Słoiki, nauczcie się geografii, Odra nie płynie przez Zabrze, ale widać żyleta tego nie wie. A może zapomnieliście, bo zaczadziła was Czajka i to gówno co Wam płynie pod nosem. Szacunek, że wydajcie kasę na farby, żeby mnie promować, fajnie wyglądała ta 10 dzięki wam" – napisał napastnik Górnika, który mecz z Legią obserwował z ławki rezerwowych.
Gdyby ktokolwiek miał jeszcze wątpliwości: nie, Odra nie płynie przez Zabrze. Inna sprawa to historia potyczek Podolskiego z kibicami Legii, które trwają mniej więcej od roku. W trakcie listopadowego meczu w Zabrzu, na trybunach gości pojawił się baner: „Chociaż w Zabrzu śmierdzi i bieda, za Legią na wyjazd jechać trzeba”. W internecie krążył też anonimowy "List do kibiców" w podobnym stylu: "Zabrze, czyli z łaciny miejsce szare , wyróżniające się wszechobecnym smutkiem, boleścią i tym, że Górnicy po szychcie wzajemnie myją sobie plecy. Nie oszukujmy się, Kraków ma Wawel, Gdańsk Chłopa z grabiami, Wrocław pijaków a co ma Zabrze? Otóż - nic!".
Podolski zdobył się wtedy na długi wywód na Twitterze. "Drodzy Kibice, w chłodny jesienny listopadowy wieczór „ugościliśmy”
w Zabrzu Legię Warszawa. Powietrze było czyściutkie, pachniało jedynie
miłością do Górnika Zabrze, wyrażoną przez 23 tysiące najlepszych
kibiców pod słońcem… Górnik jak na gospodarza przystało, obdarował
spadających z królewskiego stolca, upojonych czajkowym fetorem kibiców
Legii, trzema ciosami. Ukąsił Janża, Podolski i Kubica. Ohh, co to był
za wieczór w mieście, w którym nie ma Wawelu ani Długiego Targu, ani
gotyckiego rynku..".
Kolejny ligowy mecz Górnika z Legią odbędzie się w marcu przyszłego roku.
Może Cię zainteresować:
Jestem Niemcem, ale też Polakiem, bo urodziłem się na Górnym Śląski – tłumaczy Lukas Podolski
Może Cię zainteresować: