Donald Tusk podczas jednego ze swoich ostatnich wystąpień zapowiedział rozdział państwa od Kościoła, który zamierza wprowadzić po wygranych wyborach do Sejmu i Senatu. Te odbędą się najprawdopodobniej w 2023 roku.
- Podnosi mnie na duchu, że postulaty, o których od dawna mówią środowiska lewicowe, są zauważalne. Świeckie państwo to podstawa państwa prawego i sprawiedliwego - powiedział w poniedziałek, 23 maja, poseł Nowej Lewicy Maciej Kopiec w "Gościu Dnia" Radia Piekary. - Choć pamiętam politykę Platformy Obywatelskiej z lat 2007-2015, kiedy trudno było mówić o jakichkolwiek standardach świeckiego państwa - dodał.
Na czym według posła Nowej Lewicy powinien polegać rozdział państwa od Kościoła?
- To zapewnienie obywatelom, którzy wierzą, prawa do wiaty, a obywatelom, którzy nie wierzą, prawa do jej braku i zapewnienie równości między nimi. To m.in. walka z patologiami, które obserwuje podczas swoich interwencji poselskich. Mam na myśli np. osoby pokrzywdzone przez księży, którzy są w tych sprawach faworyzowani (...) Spójrzmy także na przedsiębiorców, którzy płacą różnorakie podatki, tymczasem kuria warszawska wynajmuje pomieszczenia na cele biurowe i twierdzi, że zyski przeznacza w całości na cele kultu religijnego, więc podatków nie odprowadza od tego wcale - wytłumaczył Maciej Kopiec.
Czy do najbliższych wyborów Platforma Obywatelska pójdzie w koalicji z Nowa Lewicą?
- Donald Tusk zauważył, że postulaty lewicowe są modne i dobrze odbierane przez społeczeństwo, więc zaczął je wykorzystywać, ale nie wolno zapominać, że wyszły one od środowisk lewicowych - podkreślił Maciej Kopiec.
Dodał, że do wyborów jest jeszcze dużo czasu i nie można mówić o jakiejkolwiek koalicji.