Łukasz Kohut na liście Koalicji Obywatelskiej. Kopiec: ,,Biedroń działa na szkodę lewicy"
Jeszcze kilka tygodni temu współprzewodniczący Nowej Lewicy w województwie śląskim, senator Maciej Kopiec, deklarował że pierwsze miejsce na śląskiej liście do Parlamentu Europejskiego zajmie Łukasz Kohut. Wówczas wydawało się to niemal pewne, a w zasadzie jedyną kandydaturą rozważaną oprócz Kohuta był drugi z obecnych eurodeputowanych formacji z województwa, Marek Balt.
Nieoczekiwanie jedynka w województwie śląskim przypadła koalicjantowi Nowej Lewicy - Lewicy Razem. Wbrew rekomendacji Rady Wojewódzkiej Nowej Lewicy, władze krajowe podjęły decyzję o przyznaniu pierwszego miejsca na liście posłowi Maciejowi Koniecznemu. Kohutowi zaproponowano drugie miejsce. Finalnie Kohut zmienił listę i znalazł się na trzeciej pozycji listy Koalicji Obywatelskiej, za Borysem Budką i Mirosławą Nykiel.
- To jest różnica zdań pomiędzy polityką centralną a wojewódzką, między polityką dołów partyjnych a centrali. (...) Osłabianie listy wyborczych tylko dlatego, żeby dobre miejsca i większy potencjał miały osoby, które są blisko związane z jedną osobą to jest działanie na szkodę partii. Robert Biedroń działa na szkodę lewicy, promując na jedynkach osoby sobie najbliższe - mówił Maciej Kopiec na antenie Radia Piekary.
Jego zdaniem Biedroń, za cenę mandatu dla siebie, Krzysztofa Śmiszka i Joanny Scheuring-Wielgus, kładzie na szali całe dziedzictwo lewicy. Swoimi działaniami ogranicza jej potencjał wyborczy i pozbywa się dobrych kandydatur.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy deklaruje głosowanie na kandydata KO
Na antenie Radia Piekary Kopiec zadeklarował głosowanie na Kohuta. Oznacza to, że współprzewodniczący Nowej Lewicy otwarcie zapowiedział głosowanie na listę konkurencyjną wobec własnego ugrupowania. - Niestety, z bólem serca, ale tak. Z pełnym przekonaniem, że głosowanie na Łukasza Kohuta to jest głosowanie, którego powinien dokonać każdy Ślązak - przyznał senator.
- Jest lista innej partii, na której są ludzie, którzy partii nie mają i są bezpartyjni. W partii na współlidera województwa wybrali mnie członkowie i członkinie partii w województwie. Członkowie i członkinie partii w województwie zarekomendowali mi wspieranie Łukasza Kohuta.
To chyba pierwszy taki przypadek, gdy członek władz wojewódzkich partii nie tylko otwarcie deklaruje poparcie kandydata z innej listy, ale jeszcze do tego zachęca. Maciej Kopiec zapowiedział jednocześnie, że nie zamierza opuszczać Nowej Lewicy.
- Jeżeli Robert Biedroń tę żabę ugotował, to teraz ją musi zjeść. Nie da się budować partii na podstawie partykularnych interesów. Jeżeli ktoś nie wyciąga wniosków z błędów, to nie można ich popełniać po raz kolejny i oczekiwać innych rezultatów, bo to jest głupota.