Kolej do CPK oznacza koniec Leśnego Pogotowia w Mikołowie. "Ośrodek nie ma prawa funkcjonować"

Kolej dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego w rekomendowanym wariancie W72 przez Mikołów oznacza koniec Leśnego Pogotowia - jednego z nielicznych w Polsce ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt. - Teraz to tylko kreska na mapie, ale kiedy zacznie się budowa, pojawią się samochody ciężarowe, ciężki sprzęt, hałas. Ośrodek nie ma prawa funkcjonować w tym miejscu - mówi Jacek Wąsiński, który prowadzi Leśne Pogotowie od 1993 roku. Nie zamierza się jednak poddawać.

FB: Leśne Pogotowie
Leśne Pogotowie w Mikołowie

Leśne Pogotowie w Mikołowie to miejsce niezwykłe. Trafiają tam dzikie zwierzęta, które zostały ranne w wypadkach drogowych lub wskutek innych zdarzeń i wymagają rehabilitacji, a także młode - porzucone lub osierocone - potrzebujące odchowania. Wiele z nich wraca później do środowiska naturalnego. Niedawno ośrodek opuścił bocian biały, który nie odleciał na zimowisko, myszołów, który ucierpiał w zderzeniu z samochodem, oraz sarna, która wpadła w ogrodzenie.

Przebywają tam setki zwierząt. Pod koniec czerwca samych bocianów w ośrodku było około 80, a według szacunków do końca lata może ich być dwa razy więcej. Telefon dzwoni codziennie od 60 do 120 razy. Odbiera go Jacek Wąsiński - leśnik, który w 1993 roku założył i do dziś prowadzi Leśne Pogotowie.

Kolej do CPK oznacza koniec Leśnego Pogotowia

Leśne Pogotowie działa od 30 lat, ale jego działalność może jednak wkrótce zakończyć sztandarowa inwestycja Prawa i Sprawiedliwości - kolej dużych prędkości do Centralnego Portu Komunikacyjnego w rekomendowanym wariancie W72 przez Mikołów.

- Według planów kolej ma przechodzić tuż obok Leśnego Pogotowia, a jego fragment ma zostać zabrany pod drogę technologiczną. Teraz to tylko kreska na mapie, ale kiedy zacznie się budowa, pojawią się samochody ciężarowe, ciężki sprzęt, hałas - ośrodek nie ma prawa funkcjonować w tym miejscu. To oznacza koniec Leśnego Pogotowia - mówi Jacek Wąsiński.

- 30 lat mojej pracy pójdzie na marne, ale nie chodzi o mnie, tylko o zwierzęta, którym nie będę mógł dalej pomagać. Nie wiem, co się z nimi stanie, nie będzie nikogo, kto mógłby je nadal przyjmować - podkreśla.

Zbiórka na modernizację Leśnego Pogotowia

Niedawno powstała zbiórka pieniędzy na materiały budowlane potrzebne do modernizacji Leśnego Pogotowia. Cel - 40 tys. złotych. W piątek, 7 lipca, o poranku licznik wskazywał już prawie 38 tys., a do końca pozostał ponad miesiąc.

- Nigdy nie prosiliśmy o pieniądze, nie zakładaliśmy zbiórek, ale konieczne było przeprowadzenie wielu kosztownych prac na terenie ośrodka. Od początku roku wydaliśmy już kilka razy więcej m.in. na nowe wybiegi dla saren, jeleni i łosi, a także woliery. Chcemy zrobić jeszcze nowe miejsce dla wilka, kozic oraz bocianów. Dzięki wsparciu wszystko powinno się udać - wierzy Jacek Wąsiński.

Leśnik nie zamierza się poddawać. Liczy, że uda się zatrzymać budowę kolei dużych prędkości w pobliżu Leśnego Pogotowia. - Zrobię co w mojej mocy, aby - przy wsparciu ludzi dobrej woli - uratować ośrodek - zapowiada.

W sieci powstała petycja w sprawie ocalenia Leśnego Pogotowia. Można ją znaleźć i podpisać TUTAJ (LINK).

Maxresdefault

Może Cię zainteresować:

Czy Polonię Bytom stać na II ligę? Sławomir Kamiński w ŚLĄZAQ: "Dokładnie wiemy, ile to kosztuje"

Autor: Patryk Osadnik

07/07/2023

Phelsuma klemmeri

Może Cię zainteresować:

Naturalne środowisko tych zagrożonych gekonów z Madagaskaru jest sekretem. Dobrze im też w Chorzowie

Autor: Grzegorz Lisiecki

07/07/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon