Średnio każdy mieszkaniec regionu pięć raz do roku jechał pociągiem KŚ
Rekordowy wynik Kolei Śląskich za ubiegły rok nie jest zaskoczeniem. Już jesienią władze spółki przewidywały, że do końca grudnia „pęknie” granica 20 milionów przewiezionych pasażerów (tylko w październiku było ich ponad 2 mln) i kwestią otwartą pozostawało jedynie w jakim miejscu zatrzyma się „licznik”. Zatrzymał się na poziomie niemal 22 mln podróżnych. To ok. półtora miliona więcej aniżeli w rekordowym do tej pory przedpandemicznym roku 2019 i o 70 proc. więcej niż w czasie covidowego kryzysu w roku 2020. To zarazem najlepszy wynik w ciągu ponad 12 lat kursowania w regionie pociągów KŚ (pierwsze kursy one wykonały w październiku 2011 r.).
- To poważna liczba w regionie, gdzie mieszka 4,5 mln osób. Nas jako samorząd regionalny, który jest właścicielem Kolei Śląskich i dotuje te połączenia, bardzo to cieszy, bo pokazuje, że wsparcie dla Kolei Śląskich przynosi efekt – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego, podkreślając zarazem, że obecnie w budżecie województwa nakłady na transport i komunikację są największe w historii (podobnie jak i koszty).
- W ciągu zeszłego roku każdy mieszkaniec województwa śląskiego jechał pięć razy pociągiem Kolei Śląskich. To całkiem dobry wynik. Daleko nam jeszcze do średnich czeskich, nie mówiąc już o liderach, czyli Szwajcarach, ale od czegoś powinniśmy zacząć – dodał Patryk Świrski, prezes zarządu samorządowego przewoźnika (odnotujmy tylko, że w 2021 r. mieszkaniec Szwajcarii statystycznie podróżował koleją prawie 40 razy, w Czechach – ponad 12 razy).
Zeszłoroczny rekord nakręciły przede wszystkim wyniki na dwóch liniach: wiodącej z Gliwic przez Katowice i Sosnowiec do Częstochowy „średnicy” oraz linii z Katowic do Zwardonia. Na tej pierwszej pociągi KŚ przewiozły blisko 10 mln osób, na tej drugiej – ponad 7 mln. Jak łatwo policzyć wszystkie pozostałe 17 linii (fakt, że niektóre obsługiwane są sporadycznie) wygenerowało ruch na poziomie ok. 5 mln podróżnych. To pokazuje, gdzie można jeszcze szukać sposobności do poprawy wyniku w kolejnych latach. Pierwsze tropy już zresztą są.
-
Będziemy pracować wspólnie z Górnośląskim Towarzystwem
Lotniczym, żeby dać jakąś ofertę sensowną pracowniczą, bo na
lotnisku w Pyrzowicach pracuje 5 tysięcy ludzi – wskazuje prezes
Świrski.
Udana dekada na kolei w województwie śląskim
Zliczanie pasażerów zakończyły nie tylko Koleje Śląskie. Niedawno przekrojowy raport na temat przewozów pasażerskich w województwach od roku 2013 do 2022 przedstawił Urząd Transportu Kolejowego. Generalny wniosek jest taki, że liczba podróżnych korzystających z tego środka transportu rośnie – w roku 2022 było ich o ponad 38 proc. więcej niż w roku 2013. W liczbach oznacza to wzrost z 19,5 mln do 27 mln pasażerów (w gronie tym są zarówno korzystający z usług przewoźników regionalnych – Kolei Śląskich i Polregio, jak też dalekobieżnych.
Pod względem ogólnej liczby przewiezionych osób nasz region w 2022 zajął piąte miejsce wśród wszystkich województw Polski (mając drugie miejsce pod względem liczby ludności), zaś pod względem wskaźnika wykorzystania kolei (w 2022 r. osiągnął poziom 6,2) zajęliśmy siódmą pozycję w kraju.
Z danych UTK wynika, że 17 proc. ogólnej liczby przewiezionych pasażerów w roku 2022 stanowili klienci przewoźników dalekobieżnych (PKP Intercity, RegioJet, Leo Express i SKPL). W porównaniu z 2013 r. oznacza to wzrost udziału tego rodzaju przewozów o 8 punktu procentowego. Ponad 88,4 proc. pasażerów odprawionych w województwie stanowili klienci Kolei Śląskich (spadek o 2,8 punktu procentowego wobec 2013 r.), zaś 11,5 proc. klienci PolRegio (wzrost o 2,8 punktu procentowego względem roku 2013).