Obawy przed rezerwatem w Tarnowskich Górach
RDOŚ oraz Fundacja Srebrne Buki zamierzają objąć Park Repecki nową formą ochrony. Na jego terenie miałby powstać rezerwat przyrody. Jego celem byłoby "zachowanie ze względów kulturowych, historycznych, społecznych, krajobrazowych i przyrodniczych fragmentu naturalnego lasu bukowego i rzeki Dramy, tworzących nierozerwalne otoczenie terenów górnictwa kruszcowego, stanowiących obiekt Światowego Dziedzictwa UNESCO, wraz z całym bogactwem fauny i flory".
Decyzja wzbudziła jednak obawy między zainteresowanymi. Wśród kontrargumentów pojawiało się ograniczenie możliwości poruszania się po obecnych trasach czy organizowania imprez plenerowych. W tej sprawie powstała petycja dla mieszkańców i osób sprzeciwiających się rezerwatowi. Organizatorzy zebrali pod nią ponad 1 500 podpisów. W odpowiedzi RDOŚ przygotowała obszerne wyjaśnienie odnoszące się do przedstawionych problemów.
Kolejna petycja złożona
15 kwietnia do RDOŚ wpłynęło kolejne pismo. Tym razem od tarnogórskiego PTTK. Autorzy dokumentu apelują o przyjrzenie się sprawie z punktu widzenia mieszkańców, przewodników oraz turystów. Wśród podawanych argumentów można znaleźć obawę przed ograniczeniem ruchu pieszych, rowerzystów, koni czy też przygotowywania imprez plenerowych.
Pozostaną alejki, którymi dociera się do sztolni, GCR i szkoły. Rezerwat będzie można powiększyć. Według Art. 72 Ustawy o ochronie przyrody będzie można stworzyć otulinę rezerwatu. Nieruchomości w otulinie (prywatne domy) mogą zostać wywłaszczone. Szlaki turystyczne przechodzące przez park zostaną wytyczone na nowo. Tereny objęte ochroną zostawione same sobie. Nie wiadomo co będzie z rzeką DRAMĄ. Obecnie przewodnicy ze Sztolni Czarnego Pstrąga dbają o Dramę, usuwają gałęzie, aby rzeką swobodnie przepływała woda i się nie piętrzyła. Drama płynie sobie spokojnie, ale podczas większych opadów deszczu zamienia się w rzekę, która wypełnia całą dolinę - czytamy w petycji.
Dodają także, że istnieje obawa, iż Sztolnia Czarnego Pstrąga musiałaby być tymczasowo zamykana ze względu na hibernację nietoperzy. (Warto zwrócić uwagę, że RDOŚ prowadziło konsultacje w sprawie rezerwatu ze Stowarzyszeniem Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.) Przywoływany jest także przypadek rezerwatu Segiet, który został powiększony, a w związku z tym nowe tereny zostały objęte ochroną i wynikającymi z niej ograniczeniami.
Mieszkańcy Rept Śląskich i pobliskich dzielnic i miasteczek czują się zaniepokojeni. Obawiają się, żeby Park Repecki nie podzielił losu Rezerwatu Segiet. Powolutku, małymi kroczkami zostajemy skazani na beton i asfalt. Pod płaszczykiem pięknych słów jesteśmy zmanipulowani. Jakże pięknie to brzmi, że Tarnowskie Góry będą wyjątkowym miastem posiadającym dwa rezerwaty przyrody, a w rzeczywistości jesteśmy ograniczani. Przecież Tarnowskie Góry nie muszą mieć dwóch rezerwatów, są wyjątkowym, wspaniałym i najpiękniejszym miastem posiadającym bogatą historię i jedynym miastem na Górnym Śląsku posiadającym obiekty UNESCO. Wspaniałe miasto, z którego wszyscy jesteśmy dumni - stwierdzają autorzy dokumentu.
Cały tekst petycji jest dostępny na stronie internetowej RDOŚ. Do części poruszanych przez PTTK aspektów dyrekcja odnosi się w odpowiedzi na wcześniejsze pismo dotyczące Parku Repeckiego. Warto też wspomnieć, że w najbliższą sobotę, 26 kwietnia, odbędą się konsultacje społeczne. Zostały zaplanowane na godzinę 13:00 w Salezjańskim Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Tarnowskich Górach przy ul. św. Jana Bosko 1.