W niedzielę 11 sierpnia 2024 r. po godz. 1.00 w nocy na autostradzie A1 w kierunku na Łódź w woj. śląskim, na wysokości miejscowości Mykanów i Kościelec (416 km autostrady), doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych. Jeden z nich ciągnął przyczepę kempingową.
Przyczepa kempingowa złamała się na pół
Kierujący samochodem osobowym marki Opel z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w tył przyczepy kempingowej ciągniętej przez mazdę, która dodatkowo przewoziła rowery na dachu. Uderzenie okazało się na tyle silne, że przyczepa uderzyła w bariery ochronne autostrady i rozłamała się na dwie części. Mazda wypadła z drogi, zatrzymując się na trawie.
Droga została zablokowana. Wprowadzono objazdy przez DK1. O godz. 04:30 odblokowano lewy pas A1. Utrudnienia w ruchu trwały do godz. 6:15 rano.
Z autostrady trzeba było nie tylko odholować pojazdy, ale też pozbierać kompletnie zniszczoną przyczepę kempingową.
Bus przewrócił się na autostradzie, a kierowca zbiegł
Ale to nie wszystko. Dosłownie kilka kilometrów obok na A1 w kierunku na Łódź (kilometr 422) chwilę później doszło do dziwnego zdarzenia drogowego.
Dostawczy samochód marki Renault z niewyjaśnionych przewrócił się na autostradzie na bok, a kierujący nim człowiek zbiegł z miejsca zdarzenia. Na miejsce została wezwana pomoc drogowa, która postawiła pojazd na koła i przewiozła go na parking Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Może Cię zainteresować:
Tragiczny wypadek na granicy Katowic i Mikołowa. Zginęła 11-letnia pasażerka samochodu
Może Cię zainteresować: