Wszystkim spragnionym klasycznej muzyki noworocznej jak „Nad pięknym modrym Dunajem” czy „Marsz Radetzkiego” Straussa kamiliańska orkiestra spieszy z pomocą. Będzie też trochę muzyki świątecznej (w tym moja ulubiona ukraińska „Carol of the Bells”), a nawet latino klimaty. Wszystko wykonane przez prawie stuosobowy concert band, czyli największą i najpełniejszą konfigurację orkiestry dętej.
86 muzyków gra w kościele
I o ile liczba 86 muzyków podczas koncertu w kościele może robić wrażenie i nawet przytłoczyć, to bynajmniej tak się nie stało, gdyż widownia przybyła równie licznie. Według najnowszych statystyk ponad 1100 osób przyszło posłuchać koncertu w kościele na tarnogórskiej Osadzie Jana.
Ale tak naprawdę jest jeden powód, dla którego ów koncert jest obowiązkowy. I nie jest to kwestia dużej orkiestry, wspaniałego repertuaru, radosnego prowadzenia i świetnej jakości wykonań. Tak, to wszystko jest super, ale kapelmajster Olek König zafundował coś jeszcze lepszego - mianowicie pełne wykonanie „Marsa” Gustawa Holsta, Usłyszenie tego utworu na żywo to coś, czego nigdy się nie zapomni. „Zwiastun Wojny” (gdyż taki jest podtytuł) to utwór, podczas którego orkiestra przestaje grać. Ona nap... uderza bardzo mocno, porywając serca i umysły. Absolutnie w głowie się nie mieści, że utwór tak złożony i tak epicki (chyba tylko dziewiąta symfonia Beethovena mu ustępuje) udało się wykonać.
Ostatni występ będzie 21 stycznia w Bobrownikach Śląskich
Jedyna okazja, żeby go usłyszeć jeszcze (albo pierwszy) raz, będzie miała miejsce w sobotę w kościele parafialnym w Bobrownikach Śląskich (Tarnowskie Góry). Będzie troszkę muzyki klasyczno-filmowej, trochę świątecznej, klasyka noworoczna i nawet miejsce dla hymnu autorstwa buddyjskiego kanadyjskiego Żyda się znajdzie. Miejsce: wymienione. Godzina: 19:00, ale dobrze być wcześniej, żeby zając miejsce. Będzie się grało i będzie niesamowicie. Wstęp: wolny.
Może Cię zainteresować: