Elektrociepłownia Szombierki po raz pierwszy trafiła w prywatne ręce w styczniu 2011 roku. Od Ministerstwa Skarbu Państwa kupiło ją Fortum Power and Heat Polska. Była to tylko część większej transakcji i kamień w bucie, którego utrzymanie wiązało się wyłącznie z kosztami oraz obowiązkami.
Już wtedy zaczęła się powolna degradacja EC Szombierki. Z wnętrza zaczęły znikać metalowe konstrukcje oraz maszyny, wysadzono ostatnią chłodnię kominową. W międzyczasie udało się jednak wpisać budynek do rejestru zabytków województwa śląskiego. Dla właściciela był to kolejny problem, dlatego publicznie nie ukrywał, że chciałby pozbyć się elektrociepłowni.
Firma istniała zaledwie cztery dni
Ku zaskoczeniu większości osób zainteresowanych losem bytomskiego zabytku, 20 czerwca 2016 roku podpisane zostało trójstronne porozumienie w sprawie przyszłej sprzedaży Elektrociepłowni Szombierki, którego stronami byli:
- Piotr Górnik - prezes Fortum Silesia S.A.,
- Damian Bartyla - prezydent Bytomia,
- Andrzej Szwimer - prezes Rezonator S.A.
W dokumencie wyjaśniono, że dotychczasowy właściciel obiektu nie miał zamiaru dłużej produkować w tym miejscu energii „ze względu na uwarunkowania natury technicznej, technologicznej, organizacyjnej i finansowej”, a samorządowi zależało na zachowaniu jego wartości historycznych, w związku z tym strony porozumiały się, co do sprzedaży terenu o powierzchni ponad 17 hektarów wraz z budynkami spółce Rezonator.
Warunkiem koniecznym do dopięcia transakcji było zapewnienie, że w murach EC Szombierki nie będzie już prowadzona działalność konkurencyjna wobec Fortum, czyli związana z produkcją energii elektrycznej, a także przedstawienie koncepcji programowo-przestrzennej na przyszłe zagospodarowanie zabytku.
- Fundator (Rezonator S.A. - przyp. red.) zamierza powołać do życia fundację pod nazwą „Fabryka Muzyki GENERATOR”, której celem statutowym będzie m.in. promowanie tradycji i dziedzictwa kultury przemysłowej Górnego Śląska, wspieranie, promowanie i upowszechnianie kultury oraz sztuki, ze szczególnym uwzględnieniem sztuki pojawiającej się w przestrzeni publicznej, inicjowanie… - napisano w porozumieniu.
Podpisanie dokumentu było zaskakujące, ponieważ według Krajowego Rejestru Sądowego spółka Rezonator została zarejestrowana zaledwie cztery dni przedtem. Jej kapitał zakładowy wynosił wówczas - i nadal wynosi - zaledwie 100 tys. złotych.
Nadzieję na zakup zabytkowego obiektu miał również Śląski Urząd Marszałkowski, ale okazja przeszła mu koło nosa. W tamtym czasie wicemarszałkiem był Henryk Mercik, który uznał decyzję o sprzedaży elektrociepłowni nikomu nieznanej spółce za skrajnie nieodpowiedzialną.
- Czy ktoś myśli o tym, żeby oddać w prywatne ręce Wawel albo Zamek Królewski w Warszawie? To nie jest obiekt, który powinien być w prywatnych rękach. On ma ogromne znaczenie dla historii Górnego Śląska. To katedra wśród obiektów przemysłowych - powiedział niedawno Henryk Mercik w naszym cyklu "Musimy porozmawiać o Bytomiu"
Miał być muzyczny Disneyland i teatr 3D
Sprzedaż Elektrociepłowni Szombierki została sfinalizowana 25 października 2016 roku.
- Pomysł, projekt, program, to wszystko jest gotowe - zapewniała Karolina Glazer, wiceprzewodnicząca rady nadzorczej Rezonatora. - Mamy wielu partnerów na świecie, są to Anglicy, Amerykanie, ale również znakomite polskie firmy. W Bytomiu chcemy zaproponować innowacyjny park muzyczny, muzyczny Disneyland, miejsce rozrywki i rekreacji dla rodzin z dziećmi, dla ludzi, którzy kochają sztukę, muzykę, którzy są otwarci na nowe doświadczenia.
Wewnątrz zabytkowych murów miał powstać teatr 3D. - To obecnie najnowocześniejsza technologia na świecie. Pracujemy z wybitnymi twórcami w tej dziedzinie i to jest coś, o co pytają ludzie w Londynie - zdradziła.
Cena, za którą sprzedano EC Szombierki, była symboliczna - 814 tys. złotych. Skąd akurat taka kwota? To wciąż pozostaje tajemnicą.
EC Szombierki straciła 14 milionów złotych
Po wielkich zapowiedziach, przyszedł czas na wielkie inwestycje. Śląski Urząd Marszałkowski Elektrociepłowni Szombierki nie zdołał kupić, ale mimo to zapewnił nowemu właścicielowi 14 milionów złotych dotacji z funduszy Unii Europejskiej.
Wniosek EC Generator został zaakceptowany, więc zgodnie z procedurami fundacja miała pięć miesięcy na uzupełnienie dokumentacji, poprosiła jednak o przedłużenie terminu, a kiedy ten dobiegł końca… nic się nie zmieniło. Pieniądze pod koniec 2018 roku po prostu przepadły.
Może Cię zainteresować:
Co kryje Szyb Południowy w Miechowicach? Wielka tajemnica Śląska może być żyłą złota dla Bytomia
Spośród kilkudziesięciu obiektów, które starały się o dotacje, tylko zarządzający EC Szombierki nie dopełnili formalności. Tłumaczyli wówczas, że nie byli w stanie oszacować niezbędnego wkładu własnego. Winę zrzucili na wzrost kosztów inwestycji, a także niezrealizowaną budowę Bytomskiej Centralnej Trasy Północ-Południe, która miała znacząco podnieść atrakcyjność gruntów i dostęp do zabytkowego obiektu.
EC Szombierki wśród najbardziej zagrożonych zabytków Europy
Ostatnia, jak dotąd, Industriada, czyli Święto Szlaku Zabytków Techniki, odbyła się na terenie Elektrociepłowni Szombierki w czerwcu 2019 roku. Wystąpił na niej Living Space Theater z Krakowa. Jak skarżyli się później artyści, nie umieszczono ich na materiałach promocyjnych, były problemy z oświetleniem oraz przeprowadzeniem próby, bo nikt nie powiedział o niej dźwiękowcowi, a ostatecznie EC Generator im nie zapłacił.
W październiku tego samego roku architekt Przemo Łukasik zaprezentował swoją instalację artystyczną, wysyłając słup światła z wnętrza jednego z kominów EC Szombierki wprost do nieba. - Elektrociepłownia Szombierki dawała energię, dziś - w rozumieniu symbolicznym - sama jej potrzebuje. W tym obiekcie, w którym zapisana jest śląska historia i tradycja, drzemie potencjał, który można i należy wykorzystać - ocenił Przemo Łukasik.
Z kolei w listopadzie zorganizowano w Bytomiu debatę dotyczącą przyszłości EC Szombierki. Do udziału zaproszony został m.in. prezes Rezonatora Andrzej Szwimer, ale z zaproszenie nie skorzystał. Jak napisał w przesłanym mi wówczas oświadczeniu, nie chciał uczestniczyć w wydarzeniu, które mogło przerodzić się w publiczny lincz.
- Drodzy organizatorzy, stawiacie pytanie: „Czy nadal będziemy się tylko przyglądać, jak ikona architektury poprzemysłowej popada w ruinę?”. Mogę na nie odpowiedzieć bez udziału w debacie. Tak! Nadal będziecie się przyglądać, czasem ponarzekacie na blogu lub Facebooku, rzucicie kilka gromów w osoby „odpowiedzialne”, zjecie śniadanie na trawie, a potem wrócicie do swoich spraw. Moją sprawą od trzech lat jest dźwiganie ciężaru odpowiedzialności za największy śląski zabytek. Od dwóch lat już wiem, że jest to ciężar zbyt duży - przyznał Andrzej Szwimer.
Dwa miesiące później, w styczniu 2020 roku, najważniejszy zabytek Górnego Śląska został wykreślony ze Szlaku Zabytków Techniki. Po pierwsze, ze względu na fatalny stan techniczny. Po drugie, ze względu na fatalną współpracę z właścicielami.
W kwietniu Elektrociepłownia Szombierki trafiła na listę siedmiu najbardziej zagrożonych obiektów europejskiego dziedzictwa. - Jest w złym stanie i wymaga natychmiastowych działań. Brak pomysłu i środków na jej dalsze zachowanie powoduje, że to dzieło kultury technicznej jest zagrożone - napisała w uzasadnieniu Fundacja Ochrony Dziedzictwa Przemysłowego Śląska, która wniosła o umieszczenie EC Szombierki na liście Europa Nostra.
Śląski Konserwator Zabytków zobligował fundację do zabezpieczenia dachów wieży zegarowej, maszynowni oraz pompowni, a także dachu, elewacji oraz okien kotłowni. Żadnych prac nie wykonano, co pociągnęło za sobą kary finansowe.
Kominy EC Szombierki zagrożeniem dla samolotów
To nie koniec kłopotów. W lutym 2021 roku światło na 120-metrowych kominach EC Szombierki zgasło. Symbolicznie, ale nie specjalnie. Doszło do awarii przestarzałej instalacji elektrycznej na terenie obiektu.
Brak oświetlenia przeszkodowego na potężnych kominach okazał się zagrożeniem dla śmigłowców, motolotni oraz małych samolotów pasażerskich. Mógł także zdezorientować pilotów dużych samolotów, które w okolicy mają punkt wlotowy dla Międzynarodowego Portu Lotniczego w Pyrzowicach.
O problemach Urząd Lotnictwa Cywilnego dowiedział się z… moich publikacji. Po kilku miesiącach problem udało się naprawić z pomocą pracowników spółki Węglokoks S.A., którzy podziemnym tunelem doprowadził prąd do Elektrociepłowni Szombierki z KWK Bobrek.
Może Cię zainteresować:
Licytacja Szybu Krystyna. Nabywca wycofał się ze względu na „nieprzewidziane okoliczności”
EC Szombierki do kupienia na licytacji
Kolejne miesiące to kolejne smutne doniesienia o Elektrociepłowni Szombierki. Mówiło się o braku ochrony, a także pogarszającym się z dnia na dzień stanie obiektu. - Sześć lat temu z murów wyrastały pojedyncze drzewa, teraz to wygląda, jakby rósł tam pionowy las - opisywał architekt Grzegorz Pronobis.
Społecznicy alarmowali, że woda wlewa się do środka przez dziury w niezabezpieczonym dachu, a z elewacji sypią się cegły. Z wnętrza wywieziono metalowe pomosty, podesty, schody, przejścia, bariery ochronne, a z obejścia budynku zniknęła nawet kostka brukowa.
W marcu prezydent Bytomia Mariusz Wołosz powiadomił Prokuraturę Rejonową w Bytomiu o możliwości popełnienia przestępstwa, jakim jest zniszczenie lub uszkodzenie zabytku. Po niemal roku śledztwa akta liczą już dziewięć tomów i wciąż pęcznieją.
W kwietniu Kongres Ochrony Zabytków zainicjowali list otwarty w sprawie ratowania EC Szombierki do szefa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego, pod którym podpisało się ponad 400 osób ze środowisko społecznych, naukowych czy artystycznych.
Urząd Miasta w Bytomiu oraz Śląski Urząd Marszałkowski zaczęły się jednak przygotowywać do przejęcia EC Szombierki. W jaki sposób? Okazało się, że Rezonator S.A. ma kilka milionów złotych długów, przez co komornik zdecydował o wystawieniu obiektu na licytację. Wycenił go na 11 milionów złotych. W pierwszym terminie elektrociepłownia powinna zostać wystawiona za 75 proc. wartości. W drugim za 50 proc.
- Postanowiliśmy połączyć siły i poszukać możliwości i środków na to, żeby przejąć i wspólnymi siłami zarządzać tym jednym z najważniejszych obiektów dziedzictwa przemysłowego województwa śląskiego - wyjaśnił marszałek Jakub Chełstowski.
Arche chce wyremontować EC Szombierki w trzy lata
Ku ogromnemu zaskoczeniu samorządowcy kolejny raz stracili szansę na przejęcie Elektrociepłowni Szombierki z prywatnych rąk. W 2016 roku ubiegł ich Rezonator, a w 2022 roku… Grupa Arche.
Inwestor 19 stycznia podpisał umowę przedwstępną na zakup EC Szombierki za 10 milionów złotych. Formalności mają zostać dopięto do 19 lipca.
- Chcielibyśmy stworzyć w Elektrociepłowni Szombierki hotel, co łączy się z naszą wizją rozwoju własnej sieci hotelarskiej. Zdajemy sobie jednak sprawę, że taki obiekt musi oddziaływać w szerokim stopniu na Śląsk, Polskę, a nawet całą Europę, dlatego myślimy o stworzeniu wewnątrz centrum kulturalno-wystawienniczego. Sporą część kompleksu mamy zamiar przeznaczyć na funkcjonowanie uczelni wyższej - zapowiedział Piotr Grochowski, główny architekt Arche S.A.
Firma ma zamiar w pierwszej kolejności zabezpieczyć zniszczone dachy i elewacje, a następnie przystąpić do gigantycznego remontu, który powinien potrwać trzy lata i pochłonąć ponad 150 milionów złotych. - Nie boimy się trudnych tematów - podkreślił architekt.
W portfolio Arche już znajduje się kilka zabytków, m.in. Cukrownię Żnin, Zamek w Janowie Podlaskim, Pałac i Folwark Łochów, a także Hotel Tabaco w Łodzi. Inwestor zapowiedział, że przy rewitalizacji ma zamiar współpracować z samorządem.
Czy to koniec fatalnej passy Elektrociepłowni Szombierki? W czwartek, 17 marca, o godz. 11.00 przedstawiciele Arche oraz Urzędu Miasta w Bytomiu mają poinformować dziennikarzy o dalszych krokach dotyczących zabytku.
PS. Ogromny wkład w to, że Elektrociepłownia Szombierki wciąż stoi i jest ciągłym tematem dyskusji medialnych, mają społecznicy, w tym Klub Przyjaciół Elektrociepłowni Szombierki, a także Kongres Ochrony Zabytków, ale to osobna historia warta opisania.