Na początek fakty. Dziś krótko po godz. 13. zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej poinformował, że dnia 3 stycznia 2024 roku Rada Nadzorcza Spółki podjęła uchwały w sprawie:
- odwołania z dniem dzisiejszym ze składu Zarządu Spółki Pana Wojciecha Kałuży (Kałuża) ze stanowiska Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Rozwoju JSW XI kadencji,
- powierzenia Panu Tomaszowi Cudnemu (Cudny) pełnienia obowiązków Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Rozwoju od dnia 3 stycznia 2024 roku do dnia powołania Zastępcy Prezesa Zarządu ds. Rozwoju. Pan Tomasz Cudny w wyżej wskazanym okresie pozostaje również Prezesem Zarządu JSW.
To kolejny etap zmian kadrowych w spółkach Skarbu Państwa, zapowiadany przez nowego ministra aktywów państwowych, Borysa Budkę. Nie przez przypadek porządki w spółkach górniczych na Śląsku rozpoczęły się od Wojciecha Kałuży - to jego wolta 21 listopada 2018 roku, tuż po wyborach samorządowych, doprowadziła do przejęcia władzy przez PiS w sejmiku województwa śląskiego. Kałuża startował z list Koalicji Obywatelskiej. Podczas kampanii ponad 5 lat temu mówił publicznie tak:
- Widzicie tu jakaś piska na galotach? (odwracając się do zgromadzonych na konwencji KO). Nie widzicie. Czyli czego nie ma? Nie ma stracha. Nie boimy się niczego, a już na pewno nie PiS-u. To dlatego od 5 lat na sesjach towarzyszą mu transparenty z napisem "Zdrajca".
Po przewrocie w sejmiku (marszałek i trójka radnych odeszli z PiS), do którego doszło 21 listopada (znów!), ale już 2022 roku, Kałuża stracił funkcję wicemarszałka. Miękkie lądowanie przygotowano dla niego w zarządzie JSW. Kałuża został wiceprezesem do spraw rozwoju. Jak pisaliśmy przed rokiem, do konkursu stanęło trzech kandydatów. I Wojciech Kałuża był w tej trójce jedynym bez jakiegokolwiek doświadczenia w branży górniczej. Jego konkurenci mieli za sobą pracę w sektorze wydobywczym w Lublinie oraz zagłębiu miedziowym. Kałuża został przedstawiony w oficjalnej notce jako absolwent prawa, z licencjatem z politologii oraz studiami MBA. Wspomniano również o „bogatym doświadczeniu menedżerskim w przedsiębiorstwach komercyjnych”. Za tym zdaniem kryje się najpewniej krótka prezesura Kałuży w firmie budującej maszyny do produkcji lodów tajskich.
Jarosław Zagórowski, były prezes JSW dziwił się, że przeszkodą w powołaniu Kałuży na wiceprezesa nie była głośna afera w Funduszu Górnośląskim. Jak wynika z raportu CBA, 53 z 93 mln zł wydanych przez marszałkowską spółkę (m.in. na zakupy środków ochronnych podczas pandemii) miało trafić do firm powiązanych ze znajomym jego prezesa. Na zawyżonych cenach fundusz stracił 14 mln zł. W zarządzie województwa Fundusz Górnośląski nadzorował wicemarszałek Kałuża. Po wybuchu afery, stanowisko stracił rekomendowany przez niego prezes Krystian Stępień, wbrew woli samego Kałuży. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.
Zarobki Kałuży w JSW? Wspomnijmy tylko, że tylko za 16 dni pracy (w tym sześć wolnych - weekendy i Boże Narodzenie) zarobił w 2022 roku 28 tys. złotych. Wojciech Kałuża pozostaje radnym sejmiku woj. śląskiego.
Może Cię zainteresować:
28 tys. złotych za 16 dni pracy. Tyle w 2022 roku zarobił Wojciech Kałuża w JSW
Może Cię zainteresować: