Organizatorami konkursu "Wołyń - Pamięć Pokoleń" są - jak wylicza Gazeta Wyborcza - politycy Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry: członek Rady Ministrów Michał Wójcik, europosłanka Beata Kempa i członek zarządu województwa śląskiego Beata Białowąs oraz organizacje kresowiaków z Bytomia i Wrocławia.
Patronat na konkursem objął minister edukacji Przemysław Czarnek, a informacje o nim pojawiły się na stronach kuratoriów – w Katowicach i we Wrocławiu. Prace konkursowe należy przesyłać na adres katowickiego biura poselskiego Michała Wójcika.
Cel konkursu? "Tworzenie podstaw do współczesnych stosunków polsko - ukraińskich”
Celem konkursu – jak czytamy w jego regulaminie – jest m.in. „upowszechnianie wiedzy o ofiarach ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach oraz obywatelach II RP innych narodowości, opartej na rzetelnych przekazach świadków tragicznych wydarzeń” czy „kształtowanie postaw patriotycznych i obywatelskich opartych na znajomości dziejów ojczystych”, a także „tworzenie podstaw do współczesnych stosunków polsko – ukraińskich w oparciu o prawdę historyczną”.
Może Cię zainteresować:
Pylyp Bilyi: Kiedy koniec wojny? Tylko konflikt rosyjskich elit może uratować życie na tej ziemi
Konkurs skierowany jest do uczniów szkół podstawowych klas VII i VIII oraz szkół ponadpodstawowych, a także harcerzy oraz członkowie innych organizacji młodzieżowych z województwa śląskiego i dolnośląskiego. Ich zadaniem jest przygotowanie pracy literackiej na jeden z trzech tematów: „Refleksje młodego Polaka na temat filmu „Wołyń” w reż. Wojciecha Smarzowskiego”, „Porównanie postaw Polaków Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata z postawami Ukraińców ratujących swoich sąsiadów Polaków przed śmiercią z rąk nacjonalistów ukraińskich”, „Martyrologia duchowieństwa polskiego na Kresach Wschodnich na przykładzie Ojca Ludwika Wrodarczyka” lub praca na temat: „Zbrodnia wołyńska we wspomnieniach znanych mi osób”. Termin nadsyłania prac przedłużono do 31 marca 2022 r.
Historycy apelują o przerwanie konkursu. Organizatorzy nie odpowiadają
Prof. Tomasz Schramm, historyk z Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk jest jedną z osób, które uważają, że to zły moment na organizowanie konkursu o rzezi wołyńskiej – podała Gazeta Wyborcza. W imieniu PAN zaapelował o jego przerwanie. - Priorytetem polskich uczniów, nauczycieli, rodziców i całego społeczeństwa stało się obecnie udzielanie moralnego i materialnego wsparcia Ukraińcom walczącym z najeźdźcą, a także uchodźcom, szukającym schronienia w naszym kraju – powiedział Gazecie Wyborczej.
Według Gazety Wyborczej prof. Tomasz Schramm doczekał się jedynie hejtu na prawicowych portalach. Odpowiedzi od organizatorów konkursu nie było. My także zapytaliśmy Michała Wójcika z Solidarnej Polski czy wobec wojny w Ukrainie nie należałoby przerwać tego konkursu i nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Z kolei pytani przez nas politycy Prawa i Sprawiedliwości odmówili komentarza w tej sprawie.
Dokładna liczba ofiar Rzezi Wołyńskiej nie jest znana. Historycy szacują, że w 1943 roku na okupowanym przez Niemców Wołyniu ukraińscy nacjonaliści zabili 50-60 tys. Polaków, a w odwecie Polacy zabili 2-3 tys. Ukraińców.