W ciągu kilku dni doszło do dwóch koszmarnych tragedii na Górnym Śląsku. Najpierw w KWK „Pniówek” wybuchł metan, a później w KWK „Zofiówka” wystąpił silny wstrząs. Potwierdzono śmierć 17 górników, a 20 nadal przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Siedmiu pozostaje uwięzionych tysiąc metrów pod ziemią, a dojście do nich będzie możliwe dopiero za kilka miesięcy.