Swego czasu sporym echem odbiły się apele papieża Franciszka do ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych o niezabijanie skazańców. Nic nie dały. Czy zatem Episkopat w naszym kraju sprzeciwi się takim pomysłom?
Z jednej strony Kościół obecnie odrzuca karę śmierci. Ale z drugiej strony, to odrzucenie wprowadził do katechizmu Franciszek, zmieniając tekst Jana Pawła. Zatem deklarowana walka o świętość życia może nie powstrzymać niektórych wpływowych przedstawicieli hierarchii od przychylnych wypowiedzi na temat powrotu kary śmierci. Bo sojusz z opcją polityczną. Bo skrywana, ale ciągle obecna, niechęć do reform Franciszka.
Sięgnijmy zatem do dokumentów. Jan Paweł II podpisał w 1992 roku Katechizm Kościoła Katolickiego, gdzie dopuszczona jest kara śmierci. Szybko, bo po trzech latach, zmienił brzmienie owego punktu, ponieważ uzasadnienie kary śmierci było delikatnie mówiąc nielogiczne. Brzmiało: „Wreszcie kara ma wartość leczniczą; powinna – w miarę możliwości – przyczynić się do poprawy winowajcy” (KKK 2266). Zbiegło się to też z wydaniem encykliki o życiu (Evangelium vitae). Poprawiony paragraf ciągle dopuszczał karę śmierci, jednocześnie jednak podkreślał, że przypadki absolutnej konieczności zabicia winowajcy są bardzo rzadkie: „Dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale”.
Natomiast papież Franciszek (w 2018) wprowadził radykalną zmianę tego paragrafu uznając karę śmierci za niedopuszczalną: „Wymierzanie kary śmierci, dokonywane przez prawowitą władzę, po sprawiedliwym procesie, przez długi czas było uważane za adekwatną do ciężaru odpowiedź na niektóre przestępstwa i dopuszczalny, choć krańcowy, środek ochrony dobra wspólnego. Dziś coraz bardziej umacnia się świadomość, że osoba nie traci swej godności nawet po popełnieniu najcięższych przestępstw. Co więcej, rozpowszechniło się nowe rozumienie sensu sankcji karnych stosowanych przez państwo. Ponadto, zostały wprowadzone skuteczniejsze systemy ograniczania wolności, które gwarantują należytą obronę obywateli, a jednocześnie w sposób definitywny nie odbierają skazańcowi możliwości odkupienia win. Dlatego też Kościół w świetle Ewangelii naucza, że kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby, i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie”.
Taki jest obecny stan oficjalnego nauczania KK. Kara śmierci jest niedopuszczalna. I Kościół z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie. Tyle dokumenty. A jaka będzie determinacja Kościoła w Polsce w tej sprawie? Zobaczymy, jak się zachowa wobec manewrów polityków. To „zobaczymy” może oznaczać, że pozornie nie będzie nic do zobaczenia, bo nie będzie reakcji. Ale jej brak, lub jej udawanie, to też reakcja na Franciszka, który jest daleko.
Piszę o politykach bez wskazywania na przydziały partyjne, bo radykalny sprzeciw Franciszka wobec zabijania także w kontekście wojny i zbrojeń, spotyka się z negatywnymi ocenami w bardzo różnych środowiskach.
Może Cię zainteresować:
Ks. Siepsiak: Łammy monopole, również informacyjne i światopoglądowe
Może Cię zainteresować: