Grażyna Dziedzic zmarła po trudnych zmaganiach z chorobą nowotworową. Był to szok dla mieszkańców Rudy Śląskiej, ponieważ miastem kierowała przez 12 lat. Teraz wojewoda Jarosław Wieczorek musi wyznaczyć osobę, która będzie pełniła obowiązki prezydenta Rudy Śląskiej do czasu przyspieszonych wyborów. Jak poinformowała rzeczniczka Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego Alina Kucharzewska, tzw. komisarza mamy poznać jeszcze w tym tygodniu, czyli do 1 lipca.
We wtorek, 28 czerwca obradował komitet polityczny Prawa i Sprawiedliwości. Tam miała zapaść decyzja o wyborze komisarza, którego na wniosek wojewody powoła premier Mateusz Morawiecki.
Z Sośnicowic do Rudy Śląskiej?
Jak słyszymy od osób związanych z Prawem i Sprawiedliwością, wojewoda Jarosław Wieczorek może zarekomendować na stanowisko pełniącego obowiązki prezydenta, a raczej pełniącej obowiązki prezydentki Rudy Śląskiej Ewę Waliczek - zastępczynię dyrektorki biura administracyjnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Ewa Waliczek ma już w tym pewne doświadczenie, ponieważ w 2017 roku, mimo braku praktyki samorządowej i krótkiego stażu pracy w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim, przejęła obowiązki zmarłego burmistrza Sośnicowic - Marcina Strączka.
Mieszkańcy nie ocenili jednak najlepiej czasu, który spędziła w Urzędzie Miasta Sośnicowice. W ostatnich wyborach samorządowych otrzymała zaledwie 23,69 proc. głosów, a burmistrzem miasta został ostatecznie Leszek Kołodziej (76,31 proc.).
Samorządowcy proponują wiceprezydenta
Z kolei samorządowcy z ruchu "Tak! Dla Polski" zaproponowali, aby pełniącym obowiązki prezydenta Rudy Śląskiej został dotychczasowy wiceprezydent i najbliższy współpracownik Grażyny Dziedzic - Krzysztof Mejer.
- Tak było m.in. w Gdańsku, gdzie po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza, komisarzem została Aleksandra Dulkiewicz - przypomniał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i prezes „Tak! Dla Polski”. - Lokalnym wspólnotom samorządowym, w momencie zaistnienia nadzwyczajnych sytuacji, nie służą polityczne rozgrywki i głośne spory - ocenił Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia i wiceprezes ruchu samorządowego.
Krzysztof Mejer spakował już swoje rzeczy i opuścił budynek magistratu. Teraz czeka na dalsze decyzje dotyczące wyznaczenia osoby, która będzie pełniła obowiązki prezydenta Rudy Śląskiej. Niewykluczone, że wystartuje w przyspieszonych wyborach prezydenckich, których termin powinien zostać wkrótce oficjalnie ogłoszony.