Trwa już przedsprzedaż książki "Moja babcia gotowała dla Gierka. Kulinarna podróż na Śląsk w czasach PRL-u", którą wydało śląskie wydawnictwo Silesia Progress.
15 września premiera książki ""Moja babcia gotowała dla Gierka"
Książka ukaże się 15 września 2022 r. W przedsprzedaży jest na nią promocja, zamiast okładkowej ceny 69 zł obowiązuje cena 48 zł. Książka ma ponad 300 stron, twardą, albumową oprawę, a w środku - wiele zdjęć.
Wydawnictwo zawiera 95 domowych przepisów wykorzystywanych od pokoleń w rodzinie mieszkającej w Rybniku, w tym unikatowe receptury na kultowe ciasta i desery z prywatnego archiwum kucharki weselnej. Przepisy na potrawy prezentowane w książce są autorstwa mamy i babci autora książki, Aleksandra Szojera, podróżnika i kulinarnego blogera, na co dzień pracującego za granicą. Znajdziemy tu m.in. przepisy na rosół szefa kuchni, wodzionkę, knedle ze śliwkami, zupę kalarepową.
Babcia Jadwiga była weselną kucharką. Naprawdę gotowała dla Gierka
Tytuł książki nie jest tylko przenośnią.
- Babcia była weselną kucharką - mówi Aleksander Szojer. - Trafiła do ekipy bażanciarni pod Żorami, zarządzanej przez partię. Tam partyjni urządzali polowania i zapraszali gości. Uczestniczył w nich oczywiście Edward Gierek, choć sam nie lubił polowań. Nawet mój starszy o 9 lat brat wspomina, że gdy tam przyjeżdżał do babci, to Gierek go głaskał po głowie. Babcia Jadwiga dowodziła kucharkami w bażanciarni - wspomina autor książki.
Na stołach wierchuszki PRL-u było dużo dziczyzny, sarnina, bażanty. Tłuste mięso, niezbyt wyszukane, mocno przyprawione. - Tam się nie wylewało za kołnierz, więc o to chodziło, by dania były odpowiednie do alkoholu. Serwowano też klasyki śląskie, rolady czy bigos. To wszystko babcia przygotowywała wcześniej, nawet dziczyzna przyjeżdżała do nas do domu jeszcze przed imprezą. Polowanie było tylko zabawą, nie jedzono tego, co wtedy upolowano - opowiada Sztojer.
„Śląska kuchnia bez tajemnic, czyli niepowtarzalne połączenie tradycji, kultury, śląskiej mowy i historii wokół talerza, który jednoczy rodzinę. Fenomenalne przepisy i barwne fotografie pobudzają apetyt, smak i zapach. Moja babcia gotowała dla Gierka to Śląsk widziany oczami chłopca, który zakochał się w gotowaniu. Dziś jest mistrzem opisu śląskiego stylu” - poleca książkę Agata Pilarska-Jakubczak, dziennikarka i poetka
Może Cię zainteresować: