W 2005 roku zarząd województwa śląskiego wpadł na pomysł stworzenia na terenie zamkniętej w 1999 roku kopalni Katowice nowej siedziby Muzeum Śląskiego. Koncepcją architektoniczną zajęła się austriacka pracownia Riegler Riewe Architekten z Grazu.
Łaźnia Gwarek dawnej KWK Katowice dostała drugie życie
Prace budowlane zaczęły się w 2011 roku, a otwarcie nowej siedziby instytucji odbyło się 27 czerwca 2015 roku. Gmach muzeum „wsadzono” pod ziemię, aby nie zasłaniał dawnych kopalnianych budowli oraz widoku na Bogucice (choć tym zajęła się kontrowersyjna Pierwsza Dzielnica). O tym, że mamy do czynienia z nowoczesnym budynkiem, świadczą tzw. glassboxy, które wystają niewinnie ponad powierzchnię, pełniąc rolę przestrzeni administracyjnych, skrytek na instalacje oraz świetlików. W ciągu paru następnych lat odrestaurowano kilka starych pokopalnianych budynków.
Do użytku oddano m.in.:
- budynek magazynu odzieży,
- stolarnię,
- wieżę szybu „Warszawa”,
- łaźnię główną.
Dotychczas na rewitalizację całego kompleksu wydano grubo ponad 300 mln złotych. Nadal pozostaje kwestia tzw. „Północy”, czyli niezrewitalizowanych jeszcze budynków w północnej części strefy kultury. Coś w końcu się tam zadziało – już na początku 2025 roku do użytku muzeum oddana zostanie łaźnia Gwarek.
Gwarek
został wybudowany
na początku XX wieku. Początkowo obiekt mieścił maszynownię
szybu „Gruschka”
kopalni "Katowice". Później
pełnił rolę łaźni, czyli budynku, w którym górnicy mogli
wykąpać się i przebrać po szychcie.
Pomimo
swojej ozdobnej architektury, budynek przez dziesięciolecia pełnił
typowo industrialne funkcje. Wszystko zmieniło się po 1999 roku,
czyli po zamknięciu KWK Katowice. Łaźnia Gwarek, podobnie jak
otaczające ją pokopalniane budynki, niszczała i straszyła
przechodniów.
Nowe
oblicze Gwarka już w 2025 roku
Rewitalizacja
obiektu trwa od 2022 roku. Łaźnię zaadaptowano na magazyn
studyjny Muzeum Śląskiego, w którym zwiedzający będą mogli
zobaczyć wielkogabarytowe eksponaty, jak maszynę
parową
z Huty Baildon czy
elektryczną
maszynę wyciągową z KWK Rydułtowy.
Tak naprawdę jedynie była budynku została przywrócona
do oryginalnego stanu. Wnętrza budynku zastąpiła ogromna pusta
przestrzeń otoczona wielopoziomowymi antresolami, które pozwolą
odwiedzającym podziwiać wielkoskalowe eksponaty ze wszystkich
perspektyw. Wrażenie robią także ogromne przezroczyste drzwi
wejściowe i wysokie okna, z których można podziwiać panoramę
Katowic. W łaźni instalowana jest także suwnica, która umożliwi
transport ciężkich obiektów wewnątrz budynku.
– Mówi się, że Katowice to miasto wizualizacji. My mówimy, że nie, że te wizualizacje stają się rzeczywistością – mówił podczas konferencji w Łaźni Gwarek Karol Makles, p. o. dyrektora Muzeum Śląskiego.
Za rewitalizację odpowiada firma Efekt z Chorzowa. Remont Łaźni Gwarek przesunął się w czasie, ale już w pierwszych miesiącach 2025 roku zostanie otwarta dla zwiedzających.
Rewitalizacja Gwarka jest zaczątkiem większego projektu
przekształcenia Strefy Kultury w katowicki Central Park. W tym celu,
zamiast planowanych 10 drzew wokół budynku, dokonano aż 70
nasadzeń rodzimych dla tej części Europy roślin.
– To próba zrozumienia naszej teraźniejszości poprzez przeszłość, którą współtworzy ten budynek […] Będziemy starać się, aby ten budynek żył, a jego zawartość cieszyła i mogła edukować – mówi p. o. dyrektora Muzeum Śląskiego Karol Makles. – W ostatnim czasie wokół budynku pojawiły się drzewa. To coś, co dołożyliśmy w ostatnim czasie, starając się podchodzić do Łaźni Gwarek, jako części wielkiego areału Muzeum Śląskiego, starając się integrować jego części i stworzyć jednorodny park. Zaczątkiem tego parku jest okolica i otoczenie łaźni Gwarek – dodaje.
Może Cię zainteresować:
Stacja uzdatniania wody Maczki w Sosnowcu. Modernizm zapomniany. Pisze Maciej Baranowski
Może Cię zainteresować: