Lotnisko Pyrzowice a budowa CPK
26 czerwca 2024 r. poznaliśmy plany rządu co do przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego. Premier Donald Tusk wraz z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem i pełnomocnikiem rządu ds. CPK Maciejem Laskiem ogłosili, że projekt będzie kontynuowany. Lotnisko w Baranowie ma stać się ,,najnowocześniejszym w Europie", a sieć szybkich kolei uczynić Polskę ,,jednym wielkim megalopolis".
Pytany o tę sprawę Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii przyznał, że pierwsze wrażenie jest pozytywne, zwłaszcza jeśli chodzi o perspektywę przejazdu z Katowic do Warszawy w 100 minut oraz przyszłość lotniska Katowice-Pyrzowice.
- W poprzednim projekcie marginalizacja lotniska Katowice-Pyrzowice była praktycznie przesądzona. Taki wydaje się był plan, może nie był głośno powiedziany, ale jak śledziliśmy te wszystkie zwroty akcji, to przyszłość tego lotniska była bardzo mocno zagrożona. Raczej skupiono się na tym, że duże lotnisko pod Baranowem miałoby wyssać cały ruch lotniczy ze wszystkich lotnisk lokalnych. Teraz ten projekt jest trochę bardziej realny - mówił szef GZM na antenie TVP Katowice.
Komponent kolejowy CPK a kolej metropolitalna
Najwięcej obaw wśród mieszkańców województwa śląskiego, zwłaszcza Mikołowa i okolic, wzbudza komponent kolejowy CPK. Podczas konferencji prasowej Donalda Tuska nie padły żadne szczegóły, prócz zapewnień, że w nowej wersji liczba wywłaszczeń zostanie zdecydowanie ograniczona.
Karolczak przypomniał, że pierwotny projekt zakładał m.in. przecięcie na pół ogrodu botanicznego w Mikołowie. Jego zdaniem nowy rząd wziął pod uwagę opinie mieszkańców i projekt zostanie urealniony, ale na ocenę należy poczekać do chwili pełnej prezentacji, bo ,,diabeł tkwi w szczegółach".
- Ktoś sobie wyobraził, że przez Śląsk przetnie kolej, która będzie pędzić 250 km/h. (...) Ja cały czas apelowałem o to, że w takich obszarach niezabudowanych to może jeździć nawet i 300 km/h, ale dojeżdża do Śląska i tu zwalnia do 160 i wjeżdża w tą starą infrastrukturę. Starą - zmodernizowaną, ale w starym śladzie.
Jak dodał, zrewidowany komponent kolejowy CPK nie tylko nie koliduje z planowaną koleją metropolitalną, ale wpisuje się w plany GZM. Szkielet kolei metropolitalnej powstanie w ciągu najbliższych kilku lat. ,,Ta kolej dużych prędkości, mam nadzieję, nie będzie przeszkadzać".
- Jeśli mówimy o wykorzystaniu starego śladu to w tym momencie kolej metropolitalna jest niezagrożona z tego względu, że ona ma swoje już miejsce niejako w dobudowanych odcinkach. Niedługo rozpocznie się budowa na E65, czyli od Będzina do Katowic. Mamy podpisane porozumienie i rozpoczęte są prace projektowe dodatkowych torów z Katowic do Gliwic. Kolejne będą z Katowic w kierunku Tychów i dalej na Zebrzydowice.
Może Cię zainteresować: