– Nie mam 25 lat, aby jeszcze raz się wybić i wrócić do Bundesligi. Jestem blisko końca kariery. Został mi rok lub dwa lata grania. Przyszedłem do Górnika po to, aby pomóc także w rozwoju akademii piłkarskiej i marketingowo. Takie były umowy między mną a klubem, zanim trafiłem do Górnika. Rozmawiałem z ministrem sportu w sprawie programu związanego z otrzymaniem dofinansowania do stworzenia bazy dla akademii z prawdziwego zdarzenia. Plan mu się spodobał. Wszystko z dyrektorem akademii Łukaszem Milikiem uzgodniliśmy. Tymczasem wracamy do Zabrza, a tam nikt nam nie pomaga. Na dodatek ludzie się jeszcze wkur…… Pytają, po co się tam udaliśmy etc. Klub może każdego roku liczyć mniej więcej na pięć milionów złotych dofinansowania, więc jest o co się starać. Ja jednak nie mogę nic zrobić. Takie pismo musi stworzyć klub, prezes lub dyrektor sportowy – powiedział Lukas Podolski w ostatnim głośnym wywiadzie u Romana Kołtonia, co zostało odebrane jako wyraz frustracji napastnika, który zwracała uwagę na to, że nie ma wsparcia u ludzi z zarządu klubu.
- Jestem w Zabrzu od 1,5 roku, a jakby minęło 5 lat. Ciągle się coś zmienia. Jest trzeci trener, trzeci prezes, nowy dyrektor sportowy - zwrócił uwagę Podolski. Nie odpowiedział jednoznacznie czy ma już dość gry w Górniku, ale powiedział, że nie narzeka na brak dobrych ofert z innych klubów m.in. z MLS czy z Bliskiego Wschodu.
Podolski ma kontrakt do czerwca. „Nowa umowa jest na stole"
Nassim Touihri, agent Lukasa Podolskiego stwierdził w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty, że nowy kontrakt dla „Poldiego" w Górniku jest gotowa praktycznie od grudnia
- Tak naprawdę to taka sama umowa jak na obecny sezon. Nie uwzględniająca ani inflacji, ani innych czynników - powiedział Touihri. Dodał, że Podolski to wciąż globalna marka w środowisku piłkarskim i jego piękne gole zdobywane w Ekstraklasie nie przechodzą bez echa. Dlatego nie mogą dziwić ofert spływające do jego agenta. Toihri zdradził, że pojawiło się zainteresowanie piłkarzem ze strony klubów z MLS, Kataru i Arabii Saudyjskiej. W tamtych stronach okienko transferowe jest otwarte i Podolski mógłby tam odejść choćby zaraz.
- Nie ma żadnych wątpliwości, że Lukas zostanie w Górniku co najmniej do końca sezonu. Wie, że sytuacja jest bardzo trudna i chce pomóc, jak tylko może - zapewnia jednak agent piłkarza.
- Górnik wiele dla niego znaczy. Proszę mi pokazać innego piłkarza, który tak pomaga klubowi, jak Lukas. Mógłby pan szukać przez dekady. Strzela bramki, pomaga marketingowo, załatwia sponsorów. Za takie coś to zasługuje na czerwony dywan. A przede wszystkim na to, aby w ostatnich latach kariery po prostu cieszyć się grą w piłkę. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało pod koniec maja - powiedział Touihri w rozmowie z Piotrem Koźmińskim.
Może Cię zainteresować: