Europoseł ze Śląska Łukasz Kohut interweniował u prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie wyników ostatniego Spisu Powszechnego. Wyników dotyczących wskazań narodowościowych mieszkańców Polski. GUS wciąż nie podał tych danych, a regionalne środowiska na Śląsku podejrzewają, że tym razem wiele osób wskazało na narodowość śląską i na język śląski jako wiodący.
- Chcemy, żeby to było opublikowane, bo dla nas to jest ważne również w kontekście walki o język regionalny, bo przed nami maraton wyborczy i chcemy, żeby to był jeden z argumentów do głosowania za zjednoczoną opozycją - mówił Łukasz Kohut w Rozmowie Dnia Radia Piekary.
Dodawał, że jego zdaniem może być nawet kilka tysięcy osób, które zadeklarowały narodowość śląską.
- Ja jestem o to spokojny. Mam poczucie, że jako ślonsko sztama wykonaliśmy dobrą robotę - mówi Kohut. - Zakładam, że te 500 tysięcy osób w spisie będzie i to będzie potężne oręże do walki o nasz język - dodawał Kohut.
Kiedy zostaną ogłoszone wyniki Spisu Powszechnego dotyczące narodowości?
Główny Urząd Statystyczny przesunął termin ogłoszenia tych wyników na listopad. Jest jednak taka możliwość, że te dane poznamy już w październiku, gdy w Katowicach będzie obecny prezes GUS. Otwarte pozostaje pytanie, dlaczego wciąż te dane się nie pojawiły. Jaki jest powód?
- Nie wiem czy to jest zła wola, czy może wynik w spisie jest tak dobry, że jest jakaś obawa, żeby to ogłosić? - zastanawia się Kohut. - Może tak być, bo polski rząd twierdzi, że Ślązaków nie ma.
Może Cię zainteresować:
O tym, ile osób zadeklarowało narodowość śląską w spisie powszechnym dowiemy się... później
Może Cię zainteresować: