Lewica odkrywa karty przed wyborami do Sejmu i Senatu RP. W niedzielę, 20 sierpnia, oficjalnie ogłoszono, że jedynką na liście w okręgu 29. (pow. gliwicki i tarnogórski oraz Bytom, Gliwice, Zabrze) będzie Wanda Nowicka, która cztery lata temu uzyskała w nim mandat, choć nie była wcześniej związana z Górnym Śląskiem.
Kolejnym tzw. spadochroniarzem miał być Patryk Fajdek z Radomia, którego przymierzano do jedynki w okręgu 30. (pow. mikołowski, raciborski, rybnicki i wodzisławski oraz Jastrzębie-Zdrój, Rybnik, Żory, jednak, że z tego pomysłu się wycofano.
- Patryk Fajdek wystartuje w swoim macierzystym okręgu wyborczym, do czego sam go namawiałem. Opowiadałem mu o historii Śląska i zdecydował, aby jednak startować u siebie (…) Pewne kwestie artykułowałem w centrali i myślę, że tam już wszyscy wiedzą, że Śląsk jest specyficznym miejscem, gdzie ludzie głosują na ludzi ze Śląska - powiedział europoseł Łukasz Kohut w Radiu Piekary.
Stwierdził, że inna jest sytuacja Włodzimierza Czarzastego, który kolejny raz otworzy listę w okręgu 32. (pow. będziński i zawierciański, Dąbrowa Górnicza, Jaworzno, Sosnowiec), ponieważ to matecznik lewicy i powinien tam startować lider frakcji.
Łukasz Kohut: "Pakt Senacki to świętość"
W mediach społecznościowych toczy się dyskusja na temat kandydatury Macieja Kopca, który w ramach Paktu Senackiego ma ubiegać się o mandat w okręgu okręgu 80. (Katowice). Dotąd był posłem z okręgu 30. - rybnickiego.
- Kandydatura Macieja Kopca jest aktualna. Pakt Senacki został dograny, a Maciej Kopiec jest Ślązakiem, więc nie ma mowy o spadochroniarstwie (…) To jeden z liderów Lewicy w województwie śląskim, a Dariusz Wieczorek, który negocjował Pakt Senacki w Warszawie, wywalczył okręg katowicki dla Lewicy - powiedział Łukasz Kohut w Radiu Piekary.
Wątpliwości w tej sprawie ma m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa. Na Twitterze zrobił ankietę, w której zapytał: "Czy według Was w nadchodzących wyborach do Senatu w Katowicach nasze miasto powinien/powinna reprezentować kandydat/kandydatka z Katowic?". Krążą pogłoski, że może wystawić swojego kandydata, łamiąc tym samym Pakt Senacki.
- Pakt Senacki to świętość. Naprawdę. Senat kontrolowany przez demokratyczną opozycję pozwolił opóźnić bardzo wiele destrukcyjnych pomysłów Prawa i Sprawiedliwości, co często doprowadzało Jarosława Kaczyńskiego do furii. Przez te 14 dni w procesie legislacyjnym media nagłaśniały pewne tematy, co często doprowadzało do zmiany decyzji - podkreślił Łukasz Kohut.
Zapowiedział, że w najbliższych dniach spotka się w tej sprawie z Marcinem Krupą.