Zanim
powiecie, skończ narzekać, Zasada, na Ukrainie niewinni ludzie
giną… Jeden istotny szczegół: obrazki z Rosji, te łopocące
flagi z zetkami na propagandowych filmach, słusznie przywołujące w
zbiorowej pamięci ponure wspomnienia o hakenkrojcach i hitlerowskich
Niemczech, nie wzięły się znikąd. Rosja jest dziś najbardziej
jaskrawym dowodem, jak kluczowym składnikiem wolności ludzi jest
wolność mediów i do jakiego moralnego bagna może wepchnąć
społeczeństwa tej wolności ograniczanie. Media koncesjonowane
przez władzę z czasem stają się wyłącznie przekaźnikiem
kłamstw, często również wspólnikami autorytarnych reżimów. Z
drugiej strony: tak samo reżimy potrzebują odcięcia ludzi od
wiedzy o własnych przekrętach i znieczulenia na manipulacje.
Larry, skąd wiedziałeś?
Żeby
to było jasne i żeby nie było, że zaraz się zacznie tzw.
redukcja „ad Putinum”. Polska to nie Rosja i nigdy nią nie
będzie, również dlatego, że w naszym pięknym kraju nic nigdy nie
udało się do końca. Ani demokracje, ani dyktatury. Ale od kondycji
mediów, zwłaszcza w świecie totalnej dezinformacji, polityki bez
zasad, kręgosłupów i przyzwoitości zależy kondycja obywatelska.
Więc rozejrzyjmy się, wyciągajmy wnioski, reagujmy. Tak, wiem.
Skończcie narzekać, Zasada. Nie narzekam. Teraz konkluzja.
Larry Bird, taki sławny amerykański koszykarz, po oddaniu jednego z wielu swoich zwycięskich rzutów, jeszcze zanim piłka doleciała do kosza, podniósł palec w górę w geście wiktorii i pomaszerował na środek boiska. „Larry, skąd wiedziałeś, że wpadnie?” - zapytał reporter. „Mój ojciec zawsze mówił mi...” - odparł Larry: „Mówił mi: Jak jesteś dobry, to jesteś dobry”. Nie palimy komitetów. Zakładamy własne.
Co jeśli nie?
Redakcja
portalu Ślązag jest chyba pierwszą założoną na Śląsku od
czasów świetności druku, której autorów nie trzeba przedstawiać.
Tworzą ją ludzie znani na każdym poziomie funkcjonowania naszych
hajmatów. Nasi dziennikarze, ale też zaproszeni na łamy Ślązaga
publicyści i komentatorzy. Będzie nas więcej, bo jesteśmy tu, na
miejscu, bardziej z wyboru niż konieczności. Znamy nasze miasta,
społeczności, które je budują, od dawna obserwujemy procesy,
którym podlegają. Mamy do opowiedzenia historie, których nikt nie
opowie za nas. Są sprawy, o które trzeba się upominać, zjawiska,
które należy recenzować i politycy, którym nie należy ufać.
Jest publiczna debata, którą trzeba postawić na nogi. To wszystko
wyzwania naszej regionalnej tożsamości: zmuszanie do krytycznego
myślenia, zadawanie pytań, reprezentowanie słabszych i wątpiących.
Ślązag musi być wiarygodnym, niezależnym, opiniotwórczym medium i tylko taki Ślązag ma sens. Jak jesteśmy dobrzy, to jesteśmy dobrzy. Jeśli nie… No cóż. Myślą Państwo, że opowiadałbym o Larrym Birdzie, gdyby tamtego dnia przedwcześnie fetował niecelny ostatecznie rzut? Albo dobrze, albo wcale. Jeśli to drugie, zanim się pożegnamy, przeproszę za zmarnowany czas.
Że napisałeś to specjalnie
Inaczej
wyobrażaliśmy sobie tę inaugurację… To już mówiłem.
Przyspieszyliśmy start, bo wojna. Ukrainie, Ukraińcom, ludziom,
którzy niosą pomoc, skutkom, które mają wpływ na nasze życie na
Śląsku i w Zagłębiu poświęciliśmy istotną część naszego
serwisu. Rozmawiamy o tym w Katowicach i Sosnowcu, byliśmy na
granicy, nasz dziennikarz codziennie jeździ karetką po Ukrainie…
Wybaczcie,
że Ślązag jest
zdecydowanie mniej rozrywkowo-fajerwerkowy,
niż sami
oczekiwaliśmy. Przyjdzie na to czas. Na
razie…. Arthur Howitzer
Jr., redaktor naczelny
„Kuriera Francuskiego z Liberty, Kansas Evening Sun” powtarzał
swoim dziennikarzom: „Napisz
to tak, żeby wyglądało, że napisałeś to specjalnie”. Jeśli
lubicie Wesa Andersona, będziemy jeszcze mieli o czym rozmawiać.
Najlepsze dopiero przed nami.
MARCIN ZASADA
REDAKTOR NACZELNY ŚLĄZAG.PL
Może Cię zainteresować:
Nowa żelazna kurtyna. Unia patrzy. Unia się niepokoi. Unia się zastanawia
Może Cię zainteresować:
Jerzy Markowski: Jest wojna. Skąd my weźmiemy węgiel?
Może Cię zainteresować: