Co z 10 mld zł obiecanymi przez Tuska na remonty pustostanów? "No cóż, na razie nie możemy mówić o konkretnych programach i pieniądzach"
W marcu 2023 r. Donald Tusk podczas dziesięciodniowego objazdu województwa śląskiego wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Bytomia Mariuszem Wołoszem, podczas której złożył obietnicę 10 mld zł dla samorządów na remonty pustostanów. Swój plan ogłosił przed kamerami w Bytomiu, gdzie stanął na tle zrujnowanych kamienic. W niecały rok od tamtej obietnicy Marcin Zasada zapytał Mariusza Wołosza o realizację tamtej zapowiedzi przez premiera Tuska.
- No cóż, na razie nie możemy mówić o konkretnych programach i pieniądzach, choć nie dziwi mnie to, patrząc na to, co dzieje się w państwie, bo sytuacja jest bardzo trudna. Różnego rodzaju programy są przewidywane, m.in. "Mieszkanie na start". Rozmawiamy z przedstawicielami rządu i parlamentarzystami, by w tym projekcie nie zabrakło zapisów umożliwiających właśnie remontowanie pustostanów - odpowiedział Mariusz Wołosz.
Prezydent Bytomia zwrócił uwagę, że remont jednej kamienicy to koszt od 3 do 7, a nawet do 10 mln zł, w zależności od wielkości i stopnia degradacji. W Bytomiu takich kamienic jest ponad 50, więc czy jest szansa, że miasto otrzyma 500 mln zł właśnie na ten cel? - Myślę, że jakbyśmy rozmawiali o takiej kwocie to byłaby naprawdę duża pomoc dla naszego miasta - mówił.
Zakładając, że pustostany w Bytomiu zostałyby wyremontowane: do kogo trafiłyby te mieszkania? Lista kwalifikujących się do przyznania mieszkania komunalnego w Bytomiu wynosi obecnie około 1000 osób. Ogromnym problemem zdaniem Mariusza Wołosza jest również to, że o ile gmina nie ma obowiązku zapewnienia mieszkań komunalnych, o tyle ma obowiązek dostarczyć mieszkania socjalne. W związku z tym, że Bytom nie posiada wystarczającej liczby takich lokali, każdego roku płaci odszkodowania w wysokości kilku milionów złotych. (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
"Po 10 latach pustostan powinien przechodzić na własność gminy. Potrzebna specustawa"
Jak wspominał osobistą rozmowę z aktualnym premierem Mariusz Wołosz, obaj z Donaldem Tuskiem byli zgodni co do tego, że Bytom nie musi budować nowych osiedli, tylko powinien zadbać o rewitalizację starych kamienic. Tym bardziej, że pustostany, które mogłyby zostać zrewitalizowane, położone są nie tylko w Śródmieściu. W każdej dzielnicy Bytomia jest co najmniej jedna taka kamienica. Co jednak z uregulowaniem statusu własności?
- To kolejne zadanie dla obecnego rządu i parlamentarzystów, o które samorządowcy - szczególnie ze Śląska - upominają się od lat. Mówimy o kamienicach, które nie mają uregulowanego stanu prawnego. Należały do osób, które wyjechały z Polski i ten proces dochodzenia, w momencie kiedy żyją jeszcze spadkobiercy, a często tak jest, jest naprawdę bardzo długi - mówił prezydent Bytomia.
Mariusz Wołosz zgłosił postulat specustawy, która uregulowałaby te kwestie, np. stwierdzając, że po 10 latach taka kamienica przechodzi na własność gminy. Dziś gmina mając taki pustostan w "przymusowym zarządzie" może jedynie dokonywać niezbędnych napraw, ale nie może podejmować żadnych remontów, na co często narzekają mieszkańcy.
- W Bytomiu takich kamienic jest oczywiście dużo. Historia Bytomia jest bardzo zawiła. Nie jest to tak, jak wielokrotnie ludzie mówią podczas spotkań, że przecież jest prawo zasiedzenia i można by to było szybko zrobić. No niestety, gdyby tak było, to pewnie już dawno byśmy to zrobili. Kamienic nazwijmy to "pożyczonych" w Bytomiu było w swoim czasie 266. Dziś mówimy jeszcze o ponad 50, których stan jest do uregulowania. Wiele z nich nie doczekało takiej sytuacji i zostały albo rozebrane albo doszczętnie zniszczone - dodał Mariusz Wołosz.