Marsz pod bramę dawnego obozu na Zgodzie po raz kolejny upamiętnił ofiary Tragedii Górnośląskiej. „Ta brama stała się dla nas swoistą redutą górnośląskiej pamięci”

W sobotę, 25 stycznia 2025 r., odbył się kolejny Marsz na Zgodę. Tradycyjnie już jego uczestnicy przeszli z centrum Katowic pod bramę dawnego obozu w Świętochłowicach-Zgodzie. – Ta kruszejąca brama w ostatnich latach stała się dla nas swoistą redutą górnośląskiej pamięci – mówił Jerzy Gorzelik, przewodniczący organizującego marsz Ruchu Autonomii Śląska.

Przypomnijmy, że w tym roku obchodzimy 80. rocznicę Tragedii Górnośląskiej. Oficjalne wojewódzkie obchody tej rocznicy odbędą w niedzielę – w Katowicach, Świętochłowicach, Bytomiu i Radzionkowie. Dzień wcześniej zorganizowany został tradycyjny już Marsz na Zgodę.

Marsz pod dawną bramę obozu na Zgodzie

Marsz na Zgodę odbywa się od 2009 roku i jest organizowany przez Ruch Autonomii Śląska. Wyrusza z placu Wolności w Katowicach, w liczącą około 10 kilometrów trasę, aby dojść do bramy dawnego obozu w Świętochłowicach-Zgodzie. To podobna droga, którą poprowadzono pierwszych więźniów tego obozu.

Przypomnijmy, że w latach 1943-1945 obóz w Zgodzie działał jako filia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Zlikwidowano go w styczniu 1945 r., ale już wkrótce został otwarty ponownie, tym razem jako Obóz Pracy Zgoda podlegający polskiemu Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. Od lutego do listopada 1945 r. przez obóz przeszło ok. 6 tys. osób, głównie Ślązaków i Niemców. Żeby do niego trafić wystarczył anonimowy donos lub podejrzenie o wrogi stosunek do nowej władzy.

Dokładana liczba ofiar śmiertelnych Zgody nie jest znana. Szacuje się, że mogło ich być od 1,8 tys. do 2,5 tysiąca. Część z nich, w tym wiele kobiet i dzieci, zginęła w lipcu 1945 roku – w obozie wybuchła wówczas epidemia tyfusu.

„Najważniejsze jest to, żeby pamiętać”

Sobotni marsz rozpoczął się o godzinie 12, a uroczystości pod bramą dawnego obozu na Zgodzie – około 14. Wzięli w nim udział także śląscy politycy.

– W zeszłym roku postanowiliśmy upamiętnić ofiary Tragedii Górnośląskiej i to nam się udało. Jutro pokażemy te miejsca pamięci zaproszonym gościom: Zgodę jako przykład obozu, Miechowice, miejsce, w którym ludność cywilna była zabijana, gdzie doszło do największej masakry i Centrum Deportacji, gdzie oddajemy hołd tym kilkudziesięciu tysiącom wywiezionych. I jeszcze jedno: żeby rozumieć trzeba wiedzieć, ale najważniejsze jest to, żeby pamiętać – mówiła senatorka Halina Bieda.

Roztomili, kto nie rozumie historii jest skazany na jej powtórzenie. I beda to godoł aż do końca, dopóki język śląski i śląska mniejszość etniczna nie zostaną uznane w Polsce. A dopóki wiedza o Tragedii Górnośląskiej, o Zgodzie, o Łambinowicach, Mysłowicach, Jaworznie nie zostanie wpisana do podręczników polskiej historii my, Ślązacy będziemy zawsze traktowani jako obywatele drugiej kategorii – mówił z kolei europoseł Łukasz Kohut.

– Tragedia Górnośląska to nie tylko grabieże, wywózki i deportacje 50 tysięcy mężczyzn do Związku Radzieckiego. To także pół miliona gwałtów na Śląsku – na śląskich i niemieckich kobietach. Tragedia Górnośląska to ponownie otwarte po wojnie polskie komunistyczne obozy pracy i koncentracyjne, których liczba ofiar nie jest znana, bo przez lata nie można było głośno o tym godać. Tragedia Górnośląska to też wielka samotność i ogromna bieda, które pozostały po zamordowanych i deportowanych bardzo często jedynych żywicielach rodzin, a także dalsza dyskryminacja, wywłaszczenie i stygmatyzacja wszystkiego, co śląskie. I dopiero uznanie tego, że istnieje śląsko nacyja – śląska mniejszość etniczna i język śląski będzie nas satysfakcjonować. I będzie zgodne ze stanem faktycznym – dodawał Kohut.

Brama dawnego obozu „redutą pamięci”

Ta kruszejąca brama w ostatnich latach stała się dla nas swoistą redutą górnośląskiej pamięci – mówił z kolei Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu autonomii Śląska. – Zastanawiamy się tutaj, skąd przybyliśmy, skąd jesteśmy, co konstytuuje nas jako wspólnotę? Redutą pamięci, która „stygnie”, odchodzą bowiem ostatni świadkowie. Za jakiś czas znajdzie swoje miejsce nie w ludzkich emocjach, ale – jeśli o to zadbamy – w podręcznikach historii. Pamięci, której wciąż trzeba strzec, chronić przed amnezją, ignorancją, ale także przed manipulacją. Nie wszyscy bowiem wyrzekli się pokusy, by ją nam odebrać i przerobić na swoją modłę.

– Kilkanaście dni temu, w Bytomiu, z ust jednego z pretendentów do urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej padła zapowiedź, która brzmi niczym głos z mrocznej przeszłości – kontynuował Gorzelik. – Cytuję: „To oni, Niemcy i Ukraińcy, będą musieli dostosować się do naszych interesów, naszej pamięci historycznej, naszej kultury i naszej wrażliwości”. Tu, przed 80 laty, tysiące Górnoślązaków, w tym również górnośląskich Niemców, doświadczało takiego „dostosowania”. Dzisiaj, kiedy usiłujemy wskazać na źródła zła, które tu wyrządzono, ci, którzy odmawiają nam prawa do bycia sobą powtarzają niczym mantrę zarzut, jakobyśmy przeciwstawiali śląskość polskości. Jakże paradoksalnie brzmiące słowa w tym właśnie miejscu. Czy ich autorom nie przyszło do głowy, że właśnie tutaj śląskość polskości przeciwstawiał Solomon Morel, w Łambinowicach Czesław Gęborski, w Mysłowicach – w Tadeusz Skowyra? A później przez długie dziesięciolecia czynili to ci, którzy starali się wymazać pamięć o ofiarach? A dziś ci, którzy nie mogą zamknąć ust żądają, abyśmy naszą historię opowiadali ich słowami.

Przychodzimy tutaj, by powiedzieć jasno: jedyną winę tych, których osadzano tu 80 lat temu stanowiło to, że byli Górnoślązakami. Dziś zatem, stojąc pod tą bramą, powinniśmy stanowczo powiedzieć, bez agresji, wszystkim tym, którzy głoszą monopol własnej kultury, własnej wrażliwości, własnej pamięci: To miejsce nie należy do was. I to nie jest już wasz czas. Czas zadekretowanego milczenia, banalnych półprawd, bojaźliwych niedomówień minął. I naszym wspólnym zadaniem jest to, by nigdy nie powrócił – zaznaczył Jerzy Gorzelik.

Oboz zgoda swietochlowice brama

Może Cię zainteresować:

Wojewódzkie obchody 80. rocznicy Tragedii Górnośląskiej. W Katowicach, Świętochłowicach, Bytomiu i Radzionkowie

Autor: Maciej Poloczek

22/01/2025

Tragedia Gornoslaska

Może Cię zainteresować:

Peter Wiescholek: Jaki udział w Tragedii Górnośląskiej mają sami Ślązacy? Kto donosił na sąsiadów, denuncjował jako "szkodników na rzecz Państwa Polskiego"?

Autor: Peter Wiescholek

17/01/2025

Brama obozu na Zgodzie

Może Cię zainteresować:

Sabina Waszut o Tragedii Górnośląskiej: To będzie długa lekcja również dla nas, ludzi stąd

Autor: Sabina Waszut

10/01/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon