„Śląskie,
jako istotny region gospodarczy w Polsce, w którym produkcja energii
w ok. ¾ oparta jest na węglu, zdaje sobie sprawę z nieuchronności
procesu transformacji energetycznej i
zwiększenia
gotowości do sprostania wyzwaniom klimatycznym (…)
Dlatego
wspieramy
i realizujemy unijne działania w ramach Europejskiego Zielonego
Ładu, zmierzające do tego, aby Europa stała się pierwszym
kontynentem neutralnym klimatycznie do 2050 r.” - tak
podczas odbywającej
się w egipskim Sharm-el-Sheikh ramowej
konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu
COP27 mówił…
Nie, nie przedstawiciel Polskiego Alarmu Smogowego,
partii „Zielonych”, czy zagorzały
fan
szwedzkiej aktywistki Grety Thunberg. To próbki z wystąpienia,
jakie wygłosił Jakub Chełstowski, PiS-owski
marszałek
województwa śląskiego.
Wielki come back do górnictwa kontra tworzenie „zielonych” miejsc pracy”
Wszystko
to dwa po tym, jak w Katowicach grupa
polityków
Solidarnej Polski przekonywała, że Polska powinna rozwijać
wydobycie węgla kamiennego, a Michał Woś – jeszcze parę lat
temu zasiadający razem z Chełstowskim w zarządzie województwa
śląskiego – twierdził, że Polska „powinna wrócić do
inwestowania w kopalnie, których los wiele lat temu został
pogrzebany”. Dodajmy, że
apele
takie płyną ze strony nie tylko części polityków Zjednoczonej
Prawicy.
W kontekście kryzysu na rynku surowców i widocznego uwikłania gazu w politykę Rosji do renesansu górnictwa węgla kamiennego namawiają także działający w tej branży związkowcy. Na hasło „Zielony Ład” reagują w najlepszym razie pogardliwym wzruszeniem ramionami. Zmiany klimatyczne? Lewackie bajania. Transformacja? Niby trzeba, ale zapału nie widać. Na tym tle marszałek Chełstowski rysuje się jako jeden z najbardziej „zielonych” marszałków Polski.
- Skutki zmian klimatycznych stanowią bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla życia i zdrowia mieszkańców naszych miast i regionów, ale także pociągają za sobą skutki społeczno-gospodarcze oraz powodują straty materialne – mówił w trakcie swego wystąpienia Chełstowski przekonując, że władze lokalne i regionalne są najlepiej przygotowane do wspierania „sprawiedliwej, inkluzywnej i zrównoważonej transformacji”, mają największe kompetencje do zajęcia się konsekwencjami społecznymi przejścia na czystą energię zwłaszcza w regionach wysoce zależnych od paliw kopalnych, zaś sprostanie wyzwaniom klimatycznym i dostosowanie do zmian klimatycznych postrzegają, jako „nową szansę rozwojową do wzmocnienia i unowocześnienia gospodarek i tworzenia trwałych, „zielonych” miejsc pracy”.
Nie ma odejścia od transformacji. Marszałek nie widzi innego wyjścia
- Uzależniona od paliw kopalnych Europa nie radzi sobie z kryzysem inflacyjnym i energetycznym, jaki wywołała rosyjska agresja na Ukrainę. Tym bardziej więc trzeba sobie wyznaczać ambitne cele transformacyjne, aby uzyskać niezależność ekonomiczną oraz bezpieczeństwo. Wydaje mi się to racjonalne, nie ma innego wyjścia – mówi w rozmowie z nami marszałek Chełstowski. Jego zdaniem nie ma co liczyć, że ceny węglowodorów na świecie spadną, a stawianie na górnictwo to nie jest kierunek, który daje nam „racjonalną przyszłość”.
- To może być przejściowe rozwiązanie. Nie możemy wracać do czegoś, co nie dało nam trwałego rozwoju. Musimy być głosem pokolenia, które chce na Śląsku za 10-15 lat układać sobie życie, a głos tego pokolenia jest zupełnie inny. Ono chcą żyć w czystym środowisku – mówi Chełstowski. Podkreśla, że śląskie jest największym w Europie regionem węglowym i dlatego też na swoją transformację ma otrzymać kwotę 5 mld euro.
- Śląskie ma ważną rolę do spełnienia i UE będzie na nas spoglądać, chcąc zorientować się, czy ta transformacja naszego województwa się sprawdzi – stwierdza marszałek, który jak delegat Europejskiego Komitetu Regionów podczas COP27 przekonywał, że skoro to regiony i miasta w całej Europie są „na pierwszej linii” zderzenia z konsekwencjami zmian klimatycznych, to powinny mieć adekwatne do tego wyzwania finansowanie, a także ułatwiony dostęp do technologii i wiedzy.
Może Cię zainteresować:
Zbigniew Ziobro przyjechał do Katowic. „Żadna fotowoltaika. Tylko węgiel!"
Może Cię zainteresować:
Bruksela przygląda się emisjom metanu z górnictwa. W spółkach wydobywczych strach
Może Cię zainteresować: