Marszałek zwolnił dyrektora Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu wbrew prawu. Jest wyrok sądu

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że Leszek Jodliński stracił posadę dyrektora Muzeum Górnośląskiego wbrew prawu. - To krok w stronę tego, aby sprawiedliwości stała się zadość. Wyrok jest prawomocny - komentuje Leszek Jodliński, który już poinformował marszałka Jakuba Chełstowskiego, że może wrócić do pracy.

Patryk Osadnik
Leszek Jodliński

Leszek Jodliński 28 lutego 2019 rok został wezwany do gabinetu marszałka Jakuba Chełstowskiego (Prawo i Sprawiedliwość), gdzie - bez podania przyczyny - wręczono mu wypowiedzenie. Jak później przekazywał Śląsk Urząd Marszałkowski, powodem zerwania umowy z dyrektorem był długotrwały konflikt z załogą.

Muzeum Górnośląskim w Bytomiu kierował przez trzy lata. W tym czasie liczba odwiedzających placówkę wzrosła dwukrotnie. Tuż przed jego zwolnieniem odbył się wernisaż bardzo udanej wystawy "Kazimierz Kutz. Życie między kadrami".

Dyrektor Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu zwolniony wbrew prawu

Leszek Jodliński zaskarżył decyzję o swoim zwolnieniu. Najpierw Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach przyznał mu rację i zdecydował o unieważnieniu uchwały, na mocy której stracił posadę dyrektora Muzeum Górnośląskiego. Teraz na tym samym stanowisku stanął Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie i odrzucił apelację Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego.

- To krok w stronę tego, aby sprawiedliwości stała się zadość. Wyrok jest prawomocny, a więc można jasno zakomunikować, że zwolnienie mnie ze stanowiska było niezgodne z prawem. Naruszono przy tym wiele przepisów. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie kierowano się troską o los instytucji, ale troską o określone interesy polityczne - uważa Leszek Jodliński.

Jak przyznaje, jest gotowy, aby wrócić na fotel dyrektora Muzeum Górnośląskiego. Wysłał już w tej sprawie odpowiednie pismo do marszałka Jakuba Chełstowskiego. Teraz czeka na to, jak ten ustosunkuje się do decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Odrębne postępowanie w sprawie zwolnienia Leszka Jodlińskiego toczy się przed Sądem Rejonowym w Bytomiu. Tam może zapaść decyzja o ewentualnym odszkodowaniu.

Pracował w Gliwicach, Katowicach, Opawie i Bytomiu

Leszek Jodliński w przeszłości kierował Muzeum w Gliwicach, gdzie za jego kadencji przywrócono żeglugę po Kanale Gliwickim.

Był także dyrektorem Muzeum Śląskiego w Katowicach. Odpowiadał m.in. za budowę nowej siedziby tej instytucji. Z posadą pożegnał się jeszcze w czasie, kiedy województwem śląskim rządziła Platforma Obywatelska. Został zwolniony z powodu scenariusza wystawy stałej o historii Górnego Śląska, której zarzucano zbytnie skupienie na wątkach regionalnych i niemieckich, a nie polskich. Trudno jednak pominąć kilkaset lat historii regionu.

Przez pewien czas Leszek Jodliński pracował w Muzeum Ziemi Śląskiej w Opawie, a później trafił do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Obecnie zajmuje się działalnością doradczą i wydawniczą.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon