Ruda Śląska. Meandrująca wśród kochłowickich lasów Kłodnica wygląda jak puszczańska a nie aglomeracyjna rzeka

O Kłodnicy w ostatnich latach słyszymy głównie w kontekście zrzucanych przez kopalnie „solanek”, zanieczyszczenia Kanału Gliwickiego i Odry, a także „złotej algi”. Tyle, że to nie jest pełny obraz tej rzeki. Zanim do Kłodnicy wleją się górnicze solanki, jest urokliwie wijącą się wśród lasów rzeką, którą na pierwszy rzut oka można pomylić z jakimś puszczańskim potokiem. Zresztą sami spójrzcie na wykonane z drona fotografie autorstwa Tymoteusza Stańka.

Kłodnica, mająca swe źródła w południowej części Katowic, na terenie Lasów Murckowskich, finalnie uchodzi do Odry w Kędzierzynie-Koźlu (woj. opolskie). Po drodze przepływa m.in. przez Rudę Śląską, Zabrze i Gliwice. To właśnie jej wody zasilają Kanał Gliwicki (sama rzeka płynie równolegle do Kanału) i jezioro Dzierżno Duże. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało Kłodnica ma charakter rzeki podgórskiej – różnica wysokości między jej źródłem i ujściem wynosi ok. 150 metrów, a przepływ wody momentami jest całkiem szybki. W drodze ku Odrze Kłodnica płynie zarówno przez centra miast, jak również w otoczeniu łąk, pól i lasów.

Meandry Kłodnicy na pograniczu Katowic i Rudy Śląskiej

Jednym z najbardziej urokliwych odcinków Kłodnicy jest jej fragment na pograniczu Katowic i Rudy Śląskiej. Płynąca od strony Panewnik w kierunku zachodnim rzeka w lesie na południowych krańcach Rudy Śląskiej – Kochłowic - zaczyna meandrować, kierując się bardziej na północny-zachód, by w rejonie leśnych stawów dawnego ośrodka „Przystań” ponownie popłynąć na zachód.

I właśnie nad ten meandrujący odcinek wypuścił drona nasz redakcyjny kolega, Tymoteusz Staniek. Efekty możecie oglądać w galerii powyżej. Momentami możecie być naprawdę zaskoczeni. Gdyby ktoś nie wiedział, że te pełne zieleni zdjęcia te są wykonane w środku „czarnego Śląska”, to mógłby uznać, że to fragment jakiejś puszczańskiej rzeki, wijącej się gdzieś z dala od ludzkich siedzib (dopiero przy szerszych kadrach widać, że to jednak nie takie odludzie, jak w pierwszej chwili można pomyśleć). A tu niespodzianka – owa meandrująca rzeka z przylegającymi do niej łąkami i lasem znajduje się u nas, pod nosem.

Praktyczne informacje

Nie ma sensu, byśmy się tu dłużej rozpisywali – zobaczycie, to sami ocenicie. A gdybyście chcieli na własne oczy z bliska przyjrzeć się meandrom Kłodnicy, to na koniec kilka praktycznych rad.

Po pierwsze kierujcie się w rejon dawnego ośrodka „Przystań” w lasach kochłowickich. Dojechać możecie tam samochodem bądź od strony Rudy Śląskiej-Kochłowic (ul. Piłsudskiego, z której trzeba skręcić w ul. Księżycową), bądź od strony Ligoty i Panewnik w Katowicach (ul. Panewnicką, a następnie Piłsudskiego i Księżycową). Na miejscu jest parking (przy dobrej pogodzie bywa zatłoczony). Dojechać można tu też autobusem komunikacji miejskiej (liniami 13 i 48, wysiadając na przystanku „Kochłowice Ośrodek Rekreacyjny).

Infrastruktury gastronomicznej nie znajdziecie (wspomniany ośrodek „Przystań” to już odległa przeszłość, a czasy jego świetności pamiętają już tylko osoby z pokolenia 40+), ale jej pozostałości (dawna restauracja nad stawem, ruiny niecki basenowej) możecie potraktować jako swego rodzaju punkt odniesienia, bo stamtąd do łąk nad Kłodnicą jest już bardzo blisko.

Dzierzno Duze jezioro pobieranie probek

Może Cię zainteresować:

Zakaz korzystania z jeziora Dzierżno Duże. W zbiorniku wykryto złotą algę

Autor: Michał Wroński

05/08/2024

Kanal gliwicki

Może Cię zainteresować:

Śląsk żąda dostępu do morza? To dlaczego na rynku w Gliwicach postawiono rzeźbę Neptuna?

Autor: Michał Wroński

08/06/2024

Śluza Kłodnica na Kanale Gliwickim

Może Cię zainteresować:

Cuda hydrotechniki, kolonia kormoranów i rezydencja Ballestremów. Oto atrakcje Kanału Gliwickiego

Autor: Michał Wroński

11/08/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon