Mieszkańcy Lwowa nie chcą walczyć o Bachmut czy Donieck. Ukraina coraz bardziej podzielona?

Parafrazując Leonię Pawlak, która cztery wojny przeżyła, w tym dwie światowe - Ukraińcy przeżyli już trzy święta, w tym drugą Wielkanoc. Choć gdyby rozdzielić na katolickie i prawosławne, to sześć...

Czas leci szybko. Poza walczącymi i tymi, którzy okrucieństw wojny doznali, trudno żyjącym w komforcie i pokoju ludziom ocenić, czym jest trwająca tuż za naszą granicą walka na śmierć i życie. Od 24 lutego 2022 roku, kiedy to rosyjskie wojska wdarły się na teren Ukrainy minęło ponad 400 dni. I świat okrzepł nieco. I spadło zainteresowanie. Nie ustają za to walki i ogromne straty, jakie ponoszą walczący po obu stronach. Katolicy w Ukrainie Wielkanoc już obchodzili. Prawosławnych czekają święta w ten weekend. Jak wyglądają?

- Są inne od poprzednich. Jest mniej ataków rakietowych, mamy już prąd, więc życie osób cywilnych w miastach oddalonych od frontu wraca do normalności. Z drugiej strony - chłopcom na froncie jest coraz trudniej. I nam, lekarzom też. Bo straty są ogromne i nie ma chwili wytchnienia - mówi dr Olga Zborowska, lekarka z Winnicy.

Ponad 400 dni wojny spowodowało też zmęczenie u samych Ukraińców. Choć oficjalnie się o tym nie mówi - można dostrzec coraz wyraźniejszy podział wśród społeczeństwa. Na zachodnią, centralną i wschodnią Ukrainę. Im bliżej Zachodu, tym nastroje antywojenne coraz silniejsze. Mieszkańcy obwodu lwowskiego coraz głośniej mówią o tym, że to nie ich wojna...

- Ogólnie wśród mężczyzn jest coraz większy strach przed pójściem na wojnę - mówi ks. Andrzej Draws z Kresowic, gdzie mieszka sporo osób polskiego pochodzenia.

Niestety, nadchodzące święta znów mogą być okazją do "branek". Wojenkomat, czyli ukraińskie "WKU", znalazło łatwy sposób na uzupełnianie braków w jednostkach. Metodę sprawdzili już w trakcie świąt Bożego Narodzenia, kiedy to patrole Wojenkomatu czekały przed kościołami i cerkwiami na wychodzących z mszy mężczyzn. I od razu pakowali "ochotników" na ciężarówki.

- Ludzie się boją, że teraz będzie to samo. A tu coraz więcej osób mówi, że o Bachmut czy Donieck nie chcą walczyć - dodaje lokalny kleryk.

Ukraina styczeń 2023 8

Może Cię zainteresować:

Wojna w Ukrainie. Styczeń 2023. Sytuacja na froncie się nie poprawia. Wręcz przeciwnie

Autor: Jacek Skorek

23/01/2023

Sytuacja na froncie wschodnim

Nie ma dnia, by rosyjskie wojska nie ostrzeliwały przyfrontowych miasteczek. I to kilkadziesiąt razy dziennie. Do tego nieustające ataki sił lądowych. Choć odpierane, to nie bez strat. I to ogromnych strat. Ale morale wśród ukraińskich oddziałów jest ciągle wysokie.

- Jak przygotowania do świąt? Będą malowane jajka? - pytam naszych przyjaciół na froncie.

- Jakich świąt? Pracujemy 7 dni w tygodniu! Najpierw zwycięstwo, a potem będziemy świętować! A jajka? Za wyjątkiem wieszania rosyjskich na słupach - innych nie będzie - mówią.

Święta były też zwykle okazją do czasowego rozejmu. Ale nie tam. Obie strony są tak zajadłe, że nawet nie pamiętają o Wielkanocy.

- Jaki rozejm? Tu trwa wojna na pełną skalę! - dodają frontowcy.

Medycy - aniołami

Zdaniem osób wierzących - anioł stróż jest dany każdemu człowiekowi przy narodzinach. Ale kiedy szaleje wojna - trudno jest opierać się na wierze. Aniołów zastępują medycy. Lekarzy i ratowników na froncie żołnierze nazywają swoimi aniołami. I nie tylko od święta - to w nich wierzą. Że wyrwą z objęć śmierci każdego, kogo zdołają.

- Nasi lekarze są naszymi bohaterami! Codziennie ratują życie żołnierzy - tych, którzy właśnie walczyli o wolność - mówią walczący.

Dla żołnierzy na froncie - każdy przeżyty dzień jest świętem. Świętem, którego nie trzeba nazywać. Każda noc Wielka i każdy następny dzień jest Narodzeniem.

Tłumy na granicy polsko ukraińskiej

Może Cię zainteresować:

Na granicy znów tłumy. Ludzie uciekają przed rakietami i... zimą. Jacek Skorek z Ukrainy

Autor: Jacek Skorek

21/12/2022

Zniszczenia na Ukrainie

Może Cię zainteresować:

Nasz dziennikarz z Ukrainy: Już ponad 250 dni wojny. Przygotowujemy kolejny transport leków i żywności - do Lwowa i Winnicy

Autor: Jacek Skorek

04/11/2022

Nasi ratownicy i Oleksandr Usyk

Może Cię zainteresować:

Nasz dziennikarz w Ukrainie. "Dowiedział się, że jedziemy z lekami z Polski do szpitala i wpadł pomóc". Kto? Ołeksandr Usyk!

Autor: Jacek Skorek

12/10/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon