Już tylko nieco ponad dwa miesiące zostały Katowicom na wysłanie do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wniosku w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Na zgłoszenia od potencjalnych chętnych resort czeka do 15 września.
Choć do rywalizacji formalnie przystąpią Katowice, to w praktyce o ten prestiżowy tytuł zabiegać będzie 41 gmin tworzących Górnośląsko – Zagłębiowską Metropolię. Przedstawiciele Katowic mocno zresztą podkreślają, że choć są liderem śląsko – zagłębiowskiej drużyny, to o tytuł ESK chcą walczyć w imieniu wszystkich tworzących ją miast i gmin. Wniosek aplikacyjny Katowice przygotować mają wspólnie z Sosnowcem, a w prace zaangażowała się także GZM.
Starania
o ESK nie są i nie mają być jednak inicjatywą samych tylko
samorządowców. Już od kwietnia w pięciu podregionach trwają
konsultacje, w których biorą udział artyści, aktywiści,
przedstawiciele instytucji kultury i organizacji pozarządowych, zaś
jeszcze w lipcu rozpoczną się szeroko zakrojone badania wśród
reprezentatywnych grup mieszkańców Metropolii.
Badacze
będą ich pytać o sposoby zaspokajania potrzeb
kulturalnych, formy uczestnictwa w kulturze i powody to uczestnictwo
utrudniające. Wszystko po to, by wniosek konkursowy jak
najlepiej odpowiadał na potrzeby mieszkańców.
Jeśli chcesz zgłosić pomysł, to się śpiesz. Masz czas do 20 lipca
To jednak nie wszystko. Biuro ESK działające przy instytucji kultury Katowice Miasto Ogrodów zachęca także do zgłaszania projektów, które mogłyby stać się częścią programu kandydatury. Czekać będzie na nie do 20 lipca.
- Europejska Stolica Kultury ma w pierwszej kolejności służyć mieszkańcom Metropolii, dlatego jej program tworzymy wraz z nimi. Naszą ambicją jest obalenie stereotypu, że kultura to zjawisko elitarne, tylko dla wybranych, dlatego chcemy zaproponować program atrakcyjny i czytelny dla jak największej grupy odbiorców. Liczymy, że nam w tym pomogą – mówi Piotr Zaczkowski, dyrektor instytucji Katowice Miasto Ogrodów.
Autorzy wniosku deklarują, że nie chcą ograniczać pomysłodawców inicjatyw, ani niczego im narzucać, ale… sugerują kilka kryteriów, które warto, aby pomysły te choć częściowo spełniały. Podpowiadają więc, że szczególnie cenne będą propozycje mające charakter metropolitalny (wykraczający zasięgiem poza jedno miasto), łączące lokalnych twórców z artystami europejskimi, angażujące różne grupy społeczne (w tym zagrożone wykluczeniem) lub odpowiadające na potrzeby i problemy wspólne dla nas, jak i całej Europy (a więc o wymiarze europejskim).
Propozycje można wysyłać za pomocą specjalnego formularza na stronie http://katowicegzm2029.eu/zglos-swoj-pomysl/ lub podczas otwartych konsultacji w biurze ESK na placu Sejmu Śląskiego (budynek Miasta Ogrodów) w poniedziałek (godz. 10 – 13), środę (godz. 10 – 13), bądź czwartek (godz. 16-19).
Powrót do rywalizacji po 10 latach. „Mamy o wiele więcej atutów”
- Chcemy, by kandydatura Katowic i Metropolii o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029 była czymś wyjątkowym i zauważalnym na arenie międzynarodowej. Dlatego działamy od wielu tygodni, by wypracować podstawy naszego programu wspólnie z mieszkańcami, tak by nasza kandydatura miała wyraźny charakter społeczny, odpowiadający na potrzeby mieszkańców, ale i wyzwania stojące przed regionem – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic. Przypomina, że stolica regionu już raz starała się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury (wówczas przegrała z Wrocławiem, który cieszył się tym prestiżowym tytułem w roku 2016), ale mimo tej porażki miasto mocno się zmieniło, a sami mieszkańcy mocno zaangażowali się w podjęte przy tej okazji inicjatywy.
-
Dziś mamy o wiele więcej atutów niż 10 lat temu. Natomiast
złożenie aplikacji w ramach GZM daje nam jeszcze większą szansę
wywalczenia tytułu, bo będziemy korzystać z potencjału życia
kulturalnego wszystkich miast i gmin tworzących metropolię –
zarówno tych ze Śląska, jak i Zagłębia. A dorobek kulturalny
miast tworzących GZM jest bez wątpienia zauważalny na mapie całej
Europy – dodaje prezydent Krupa.
Trzecia szansa dla Polski, druga dla Katowic
Tytuł Europejskiej Stolicy Kultury jest przyznawany dwóm lub trzem miastom z krajów Unii Europejskiej oraz miastom z krajów kandydujących. Miasta, które tytuł ten otrzymują, stają się na 12 miesięcy animatorami życia kulturalnego całej UE i prezentują swoją ofertę oraz dziedzictwo na arenie międzynarodowej. Dotychczas w Polsce tytuł ten otrzymały miasta - w 2016 r. wspominany już Wrocław, a w roku 2000 Kraków. Po raz kolejny Polska może zgłosić swoje miasto do konkursu w roku 2023. Jego zwycięzca będzie organizować wydarzenia w roku 2029 (w tym samym roku tytuł ESK będzie miało też jedno miasto w Szwecji).
Może Cię zainteresować:
Katowice będą Europejskim Miastem Nauki. I problem w tym, że... mieszkańcy nic o tym nie wiedzą
Może Cię zainteresować: