Obowiązkowe ćwiczenia dla rezerwistów i zwiększenie liczebności polskiego wojska. Takie plany ma Ministerstwo Obrony Narodowej na 2023 roku. W praktyce oznacza to, że każdy kto był kiedyś na komisji wojskowej i otrzymał kategorię „A" może dostać powołanie na obowiązkowe, 30-dniowe ćwiczenia.
- W praktyce każdy, kto przeszedł kwalifikację wojskową i została mu nadana kategoria wojskowa, przechodzi do rezerwy pasywnej - poinformowało Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji. Wezwanie nie jest jednak jednoznaczne z wydaniem decyzji o powołaniu na ćwiczenie, bo WCR musi upewnić się jeszcze, że wytypowana osoba spełnia warunki powołania.
Zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny ćwiczenia wojskowe odbywają żołnierze pasywnej rezerwy, czyli osoby, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, ale nie pełnią innego rodzaju służby wojskowej, nie podlegają militaryzacji oraz nie ukończyły 55. roku życia
– Ćwiczenia są obowiązkowe, a możliwości ich uniknięcia są naprawdę niewielkie. Dlatego wysyłamy karty od lutego, aby rezerwiści mieli czas przygotować swoje życie zawodowe i prywatne na okres ćwiczeń – powiedział w rozmowie z portalem mjr Mariusz Maury, zastępca Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Katowicach.
Rezerwiści z rezerwy pasywnej mogą zostać wezwani na ćwiczenia jednodniowe, 30-dniowe albo nawet 90-dniowe. Za swoją służbę dostaną wojskowe uposażenie w kwocie co najmniej 4560 złotych miesięcznie.
Co z pracą zawodową na czas ćwiczeń wojskowych? Jak informuje Business Insider, pracodawca będzie musiał udzielić powołanym na ćwiczenia urlopu bezpłatnego.
Może Cię zainteresować:
W miastach Śląska i Zagłębia ruszy rekrutacja do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej
Może Cię zainteresować: