Niewiele ponad pół roku zostało już do oficjalnego otwarcia obchodów Europejskiego Roku Nauki w Katowicach. Nastąpi to w pierwszy weekend grudnia, przy okazji inauguracji kolejnej edycji Śląskiego Festiwalu Nauki. Co dokładnie odbywać się w przyszłym roku w Katowicach, które będą mogły wówczas oficjalnie tytułować się mianem Europejskiego Miasta Nauki? Tego na razie nie wiemy. Wiemy natomiast dwie rzeczy. Po pierwsze to, że naukowcy ze śląskich uczelni wiedzą, czego oczekiwaliby sami mieszkańcy.
- Przede wszystkim są zainteresowani różnymi konkursami o charakterze ekonomicznym – mówi prof. Celina Olszak, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
To właśnie ta uczelnia na zlecenie katowickiego ratusza przeprowadziła badania wśród mieszkańców i przedsiębiorców w kontekście zbliżającego się Europejskiego Roku Nauki. Jak wylicza prof. Olszak wśród sugerowanych przez respondentów pomysłów znalazły się m.in. półkolonie ekonomiczne, czy ekonomiczne zajęcia dla dzieci i seniorów. Z kolei przedsiębiorcy deklarowali chęć zaangażowania się w obchody licząc jednak, że przy okazji poszerzą swoją wiedzę menadżerską.
- Mieszkańcy chcieliby też, aby z tą ekonomią wyjść poza mury uczelni. Chcieliby, aby różne wydarzenia odbywały się również w terenie. Wskazywali chociażby rynek, dolinę Trzech Stawów, Giszowiec, Nikiszowiec – wylicza w rozmowie ze Slązag.pl rektor Olszak deklarując przy okazji, że rezultaty badań zostaną wykorzystane przy okazji przygotowywania wydarzeń w ramach Europejskiego Miasta Nauki.
- Na bazie tych oczekiwań mieszkańców projektujemy konkretne przedsięwzięcia – mówi prof. Olszak.
Druga rzecz, która wyszła przy okazji przeprowadzonych przez UE badań to dość powszechny brak świadomości mieszkańców regionu, że coś takiego tytuł Europejskiego Miasta Nauki w ogóle przypadło Katowicom.
- Z badań wynika, że ponad połowa mieszkańców nie słyszała o tym tytule, więc trzeba zrobić wszystko, aby go promować w regionie, ale także w Polsce i w Europie. Taka promocja jest nam potrzebna, aby uzyskać korzyści ekonomiczne, czy inwestycyjne. To jest okazja do przyciągnięcia inwestorów, aby tutaj zainwestowali w technologie, w know how, a wtedy rozwinie się rynek pracy – stwierdza prof. Olszak.
Może Cię zainteresować:
Katowice będą Europejskim Miastem Nauki. I problem w tym, że... mieszkańcy nic o tym nie wiedzą
Może Cię zainteresować: