Mieszkaniec Świętochłowic uratował 6-latka przed utonięciem
Do zdarzenia doszło w sobotę, 13 lipca nad zalewem Nakło-Chechło. W trakcie odpoczynku pan Robert zauważył w pewnym momencie, jak przebywający w wodzie ojciec z synem zanurzają się pod taflą, wykonując nerwowe ruchy.
Świętochłowiczanin, widząc zagrożenie, bez chwili zawahania ruszył z pomocą. Wskoczył do wody i uratował 6-letniego chłopca. Dzięki zdecydowanej reakcji pana Roberta, do wody ruszyli też inni świadkowie zdarzenia i wyciągnęli na brzeg nieprzytomnego już 41-letniego ojca dziecka.
Pan Robert to cichy i skromny bohater
We wtorek, 23 lipca w Komendzie Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach odbyło się uroczyste podziękowanie panu Robertowi za jego postawę i akt odwagi. W wydarzeniu wzięli udział:
- komendant powiatowy insp. Sławomir Bylicki,
- starosta tarnogórski Adam Chmiel,
- zastępca wójta gminy Świerklaniec Adam Blondzik,
- przedstawiciele tarnogórskiego WOPR oraz NSZZ „Solidarność”.
Szef tarnogórskich policjantów podkreślił, że postawa mieszkańca Świętochłowic zasługuje na najwyższe laury, a osoba reprezentująca takie cechy jak odwaga, empatia oraz umiejętność szybkiego podejmowania prawidłowych decyzji, jest zawsze mile widziana w szeregach Policji. Tymi słowami inspektor Bylicki zaprosił pana Roberta do wstąpienia do służby w niebieskim mundurze.
- Pan Robert w oczach wszystkich jest bohaterem, jednak wspominając zaistniałą sytuację, jest bardzo skromny i przyznaje, że tym bohaterem się nie czuje. Jak twierdzi, pomimo braku wyszkolenia w zakresie pomocy tonącym zrobił to, co uważał za słuszne i wierzy, że na jego miejscu każdy postąpiłby podobnie - podaje zespół prasowy KWP w Katowicach.
Tragedia w Olzie
- Apelujemy o odpowiedzialny wypoczynek nad wodą. Nie przeceniajmy swoich możliwości i nie zapominajmy o zdrowym rozsądku. Pilnujmy dzieci, które mamy pod swoją opieką i absolutnie nie wchodźmy do wody po wcześniejszym wypiciu alkoholu - przypominają policjanci.
Może Cię zainteresować: