W środę, 22 czerwca 2022 roku około godziny 8:30 na 272 kilometrze autostrady A4 bus marki Renault nie zachował bezpiecznej odległości i wjechał w tył naczepy samochodu ciężarowego marki Scania. Kierowca busa zginął na miejscu.
- 46-letni kierowca renault nie zachował bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego i najechał na tył ciężarowej scanii, za kierownicą której siedział 37-latek pochodzący z województwa zachodniopomorskiego. W wyniku zdarzenia kierowca renault został zakleszczony w pojeździe. Niestety, mieszkaniec Tarnowskich Gór poniósł śmierć na miejscu - tłumaczy st. sierż. Marta Białek, oficer prasowa KPP w Strzelcach Opolskich.
Policjanci pod nadzorem prokuratora przez kilka godzin wykonywali czynności, które mają na celu ustalenie okoliczności tego zdarzenia. Zabezpieczone ślady, przesłuchani świadkowie i oględziny miejsca zdarzenia pozwolą na odtworzenie przebiegu wypadku. W tej sprawie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. Jezdnia autostrady A4 w kierunku Katowic była zablokowana przez kilka godzin.
Pasjonat wycieczek górskich i zdobywca dwutysięczników
Jak udało się nam dowiedzieć, zmarły mężczyzna był znanym w regionie pasjonatem pieszych wycieczek górskich. Na koncie miał kilkanaście zdobytych dwutysięczników - zarówno po stronie polskiej, jak i słowackiej. Zdjęcia uchwyconych przez niego scenerii górskich mają kilkaset polubień na Facebooku.
- Był to człowiek zawsze uśmiechnięty, życzliwy, z sercem na ręku. Z powodu jego dobroci ludzie lgnęli do niego - wspomina jedna z jego znajomych.
Mężczyzna osierocił 14-letniego syna. Do ostatnich chwil aktywnie korzystał z życia - w miniony weekend wraz z przyjaciółmi udało mu się zdobyć Rysy.