Wojewódzki
Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach kończy
w tym roku 30-tkę. Jubileusz ten chce uczcić uruchomieniem siedmiu nowych programów, których łączny budżet na ten rok ma wynieść
ok. 30 mln zł. Biorąc pod uwagę, że w 2022 roku katowicki
WFOŚiGW skierował na ochronę środowiska w regionie ponad 850 mln zł dofinansowania (z czego przeszło 542 mln zł stanowiło
wsparcie w ramach rządowego programu „Czyste Powietrze”), nie
jest to może oszałamiająca kwota, ale warto zwrócić uwagę na
przedsięwzięcia, które Fundusz chce tymi pieniędzmi wspierać. Bo
to daje wyobrażenie o aktualnych priorytetach tej instytucji.
Dotacje na zwalczanie „betonozy”, retencję wody i zielone ściany
Najwięcej pieniędzy (10 mln zł w skali roku) ma popłynąć na „zielono-niebieską infrastrukturę”. To program, który – jak mówi Tomasz Bednarek, prezes WFOŚiGW w Katowicach – stanowić ma odpowiedź na zmiany klimatyczne i coraz częściej występującą suszę.
- To program na retencję wody, na zagospodarowanie wód opadowych, na tworzenie zielonych ścian, czy zielonych dachów – tłumaczył w trakcie poniedziałkowej (16 stycznia) konferencji prasowej Tomasz Bednarek. Zaznaczył przy tym, że program ten skierowany jest nie tylko dla samorządów. Potencjalni chętni mogą liczyć nawet na 300 tys. zł dotacji i pokrycie połowy kosztów kwalifikowanych zgłaszanego projektu. Nabór wniosków rusza już 1 lutego.
Bliźniaczą inicjatywą ma być program „Zielona Przestrzeń” o budżecie 5 mln zł. W jego ramach można będzie liczyć na dotację w wysokości od 50 tys. zł do 250 tys. zł (dotacje mogą pokryć do 90 proc. kosztów kwalifikowanych projektów).
- To program na odbetonowanie naszych miast i gmin. Chcemy, aby w miastach i gminach naszego województwa tworzyły się nowe przestrzenie zielone – tłumaczy Tomasz Bednarek. Podkreśla zarazem, że powstałe w ten sposób przestrzenie maja być „przyjazne dla mieszkańców”, więc w ramach wsparcia będą też pieniądze na drobną infrastrukturę.
Na
składanie wniosków o wsparcie na „odbetonowanie” miast i gmin
będzie czas do końca lutego 2023 r. Sądząc po pojawiających się w
ostatnim czasie deklaracjach samorządowców, chętnych powinno być
sporo.
Więcej zieleni w centrum chcą mieć m.in. Katowice i Ruda Śląska
W samych tylko Katowicach na „odbetonowanie” czeka plac Sejmu Śląskiego. Prezydent miasta już dawno zapowiedział wyprowadzkę z tego miejsca parkujących tam obecnie samochodów i stworzenie tam „zielonej oazy” w centrum miasta. Tyle, że przedstawiona przez ratusz koncepcja przebudowy placu nie zyskała akceptacji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który włączył to miejsce w rejestr zabytków. To zaś oznacza, że skala zazielenienia tego miejsca będzie mniejsza aniżeli początkowo planowano, choć wprowadzenie tam drzew i krzewów nadal jest aktualne.
- Zagospodarowanie części placu pod zieleń jest w pełni akceptowane przez Konserwatora i zgodne z przyjętą w ostatnich latach ogólnopolską polityką konserwatorską wprowadzania roślinności na terenach historycznych rynków i placów, mimo, iż wcześniej była tam nieobecna – zapewnia rzecznik Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w reakcji na lawinę kpin i szyderstw, jakie spłynęły na ten urząd po decyzji o wpisaniu zamienionego w parking placu do rejestru zabytków.
Zazielenienie placu przed ratuszem zapowiadają też władze Rudy Śląskiej. Rozpoczęły one właśnie konsultacje społeczne w sprawie nowej koncepcji zagospodarowania tego miejsca. Zakłada ona m.in. demontaż części betonowej nawierzchni rynku oraz nasadzenie bylin, krzewów i drzew. Rozważana jest też budowa zbiornika retencyjnego wraz z systemem podlewania roślinności.
- Prowadzone jeszcze podczas kampanii wyborczej rozmowy z mieszkańcami pokazały jedno – że nowe zagospodarowanie rynku w Nowym Bytomiu, a przede wszystkim jego odbetonowanie i ponowne zazielenienie, to temat, który rozpala emocje wielu rudzian – tłumaczy prezydent Rudy Śląskiej, Michał Pierończyk.
Może Cię zainteresować: