Bloki węglowe zostaną w Polsce na dłużej. Jest wyraźny sygnał z ministerstwa klimatu

Rząd rozważa aktualizację polityki energetycznej państwa. Docelowo polski miks energetyczny ma się opierać na energetyce jądrowej i odnawialnych źródłach energii, ale w krótkim horyzoncie czasowym może dojść do przedłużenia życia istniejących bloków węglowych.

PGG
Węgiel miał

Rosyjska agresja na Ukrainę wywróciła do góry nogami europejskie myślenie o energetyce. Kraje Unii Europejskiej gorączkowo szukają sposobu na uniezależnienie się od dostaw rosyjskich surowców, co nie będzie ani szybkie, ani łatwe, ani tanie. W ślad za tym lepszą „prasę” zyskał polski węgiel, który do tej pory postrzegany był jako paliwo schyłkowe i skazane na wyrugowanie z miksu energetycznego, a dziś urasta do rangi surowca mogącego zagwarantować niezależność energetyczną. Tak przynajmniej chcieliby widzieć sprawę przedstawiciele tego sektora gospodarki oraz górniczy związkowcy. Nadzieję na taki rozwój wypadków dostarczyły m.in. słowa Fransa Timmermansa, wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej, który kilka dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę stwierdził w BBC, że jeśli Polska pozostanie dłużej przy węglu, a następnie od razu przejdzie na źródła odnawialne, to nadal będzie się to mogło mieścić się w parametrach, jakie UE ustaliła dla naszej polityki klimatycznej.

Bloki węglowe zostaną aż do... wybudowania bloków jądrowych

Ten tok myślenia najwyraźniej dotarł już do polskiego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. W trakcie wtorkowego (22 marca) posiedzenia sejmowej podkomisji stałej ds. sprawiedliwej transformacji Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu w tym właśnie resorcie stwierdził, że o ile długoterminowy kierunek działań określony w Polityce Energetycznej Państwa, zakładający rozwój OZE i energetyki jądrowej pozostaje jak najbardziej „słuszny”, to…

- W krótkim horyzoncie czasowym musimy się zastanowić nad przedłużeniem życia istniejących bloków (węglowych – przyp. red.) po to, żeby umożliwić dostarczenie odpowiednich mocy do gospodarki zanim zdążymy wybudować bloki jądrowe i magazyny energii, które będą w stanie zastępować nasze moce – mówił Adam Guibourgé - Czetwertyński zastrzegając jednak, że takie działania wymagać będą dostosowania unijnej legislacji.

- Musimy się upewnić, że ta nowa ścieżka jest możliwa do wykorzystania – wyjaśnił.

Neutralność klimatyczna? Tak. Za 28 lat

Guibourgé-Czetwertyński wyraźnie zaznaczył, że docelowo Polska chce się pozbyć paliw kopalnych i osiągnąć neutralność klimatyczną do roku 2050, ale równocześnie nadrzędnym celem pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju i takiego poziomu dostaw energii elektrycznej, jaki jest potrzebny do normalnego funkcjonowania społeczeństwa i gospodarki. W tym kontekście zwrócił uwagę, że w sytuacji powszechnego obecnie w Europie trendu do szukania sposobów na ograniczenie importu rosyjskich paliw kopalnych zmniejszy się dostępność gazu z innych kierunków.

- Te nowe okoliczności będziemy chcieli uwzględniać aktualizując założenia dla naszej polityki energetycznej – stwierdził Guibourgé-Czetwertyński.

Import węgla z Rosji

Może Cię zainteresować:

Jerzy Markowski: Jest wojna. Skąd my weźmiemy węgiel?

Autor: Jerzy Markowski

07/03/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon