Katowicka Rawa Blues to fenomen na skalę festiwali w Opolu czy Sopocie. W dodatku ma znacznie większy zasięg, bo przybywają na niego ludzie z zagranicy – Czech, Słowacji, Niemiec. 7 października w katowickim Spodku odbędzie się 41. edycja festiwalu. To najstarszy festiwal bluesowy w Polsce, jeden z najbardziej uznanych w Europie i największy na świecie odbywający się "in-door" (pod dachem).
W tym roku wśród gwiazd znaleźli się:
- Altered Five Blues Band,
- Restless,
- Philip Sayce,
- Troy Redfern,
- Albert Cummings,
- Boogie Boys,
- Shaki’n Dudi,
- Blueset,
- Robert Kordylewski,
- Teksasy & Wojtek Cugowski
Więcej o tegorocznym festiwalu: Rawa Blues 2023 już w sobotę 7 października. Energia żywej muzyki i wiele atrakcji dla mniejszych i większych fanów bluesa
Shaki’n Dudi jak zwykle da czadu na Rawie
Jak zwykle na scenie Spodka wystąpi sam Irek Dudek - we wcieleniu rock'n'rollowym jako Shaki’n Dudi. Bo nie ma Rawy Blues bez Irka, i nie ma Irka bez Rawy Blues. To jego życiowe dzieło, które ciągnie już od 43 lat (licząc z przerwą na pandemiczne lata).
Irek Dudek zdecydowanie zaprzecza, pytany czy organizowanie festiwalu przez tyle dziesiątek lat mu się już nie znudziło.
– Przede wszystkim ja żyję tą muzyką, szczególnie szeroko rozumianą, bluesową, improwizowaną, bo jestem muzykiem, i właśnie przygotowuję sobie taką scenę, taką dobrą aparaturę i publiczność, abym mógł sobie zagrać. Dla siebie poniekąd robię ten festiwal, ale też dla ludzi, którzy są wrażliwi na dźwięki i chcą się dowiedzieć czegoś o muzyce, o której się nie dowiedzą gdzie indziej, w mediach – dodaje.
Bo i koncerty na Rawie to cymesy. W kontraktach artyści mają zapisane, że Rawa ma być ich jedynym występem w Polsce, a czasami i jednym w Europie.
– Ja na bluesa szeroko patrzę. Gdy słyszę blue note, ten charakterystyczny dźwięk dla bluesa, czuję, że ten facet się wychował na bluesie. Nawet jak poszedł w innym kierunku, ja go też zapraszam – tłumaczy.
Agata Dudek odmładza Rawę Blues
Dudek wciąż i nieprzerwanie jest szefem całego przedsięwzięcia i jego dyrektorem artystycznym. Ale dużą wyręką dla niego jest 28-letnia córka Agata, pianistka po Akademii Muzycznej w Katowicach, która przejęła obowiązki związane z kontaktami z wykonawcami, opiekuje się nimi też gdy przyjadą do Katowic. Irek Dudek przyznaje, że córka ma na niego duży wpływ, jest w stanie namówić go na wprowadzanie nowości w organizacji festiwalu i w repertuarze - to ona zaproponowała Macy Gray, artystkę kojarzącą się soulem i popem, a nie bluesem, jako gwiazdę Rawy Blues 2022.
– Rawa Blues musi żyć, ewoluować – mówił Irek Dudek w zeszłym roku w wywiadzie dla Ślązaga. – Córka lepiej ode mnie rozpoznaje oczekiwania młodszej publiczności i czasem coś podpowie, żeby było ciekawiej – dodał.
W tym roku Agata też zaproponowała kilka nowinek. – Wymyśliła na przykład, że w tym roku od godz. 17 do 19 będziemy grali "do tańca" rockabilly i rock'n'rolla. Bo kiedy ja byłem młody, to nie mieliśmy dyskotek. Myśmy grali w klubach do tańca. Druga rzecz nowa w tym roku – ryzykujemy tym – to możliwość wychodzenia ze Spodka i wchodzenia do niego w czasie trwania festiwalu. Przestrzegam tylko przed jednym – my na Rawie nie uznajemy alkoholu i nie będziemy wpuszczać pijanych ludzi – deklaruje.
Młodzież na Rawie to szok dla artystów z Ameryki
Agata Dudek dba o pozamuzyczne atrakcje na festiwalu. Na antresoli Spodka w tym roku będzie stoisko z legendarnymi amerykańskimi motocyklami (na placu przy Spodku będzie się można nawet nimi przejechać!), będzie stoisko z przebraniami i makijażami a la lata 50. Przewidziano też specjalne miejsce z atrakcjami dla dzieci, bo Rawa Blues, co zgodnie podkreślają Irek i Agata Dudkowie, to impreza rodzinna. Nie bez przyczyny dzieci i młodzież aż do 15. roku życia mają wstęp wolny na imprezę.
– Artyści z USA, którzy do nas przyjeżdżają nie mogą wyjść z szoku, że tyle młodzieży przychodzi na Rawę posłuchać bluesa. Takiej liczby młodych ludzi oni nie widzą nigdzie indziej. A my po prostu mamy festiwal bluesowy, nie gramy do piwa, do kiełbachy. Ludzie przychodzą do nas posłuchać żywej muzyki – dodaje Irek Dudek.
– Nie ma nic lepszego, jak zarazić dzieci żywą, dobrą muzyką. Potem będą mogły sobie już znaleźć swoją muzykę i to badziewie, tak jest, odsunąć od siebie muzycznie – przekonuje twórca Rawa Blues Festiwal.
---------------------------------------------------------------------------------
Podoba Ci się ten artykuł? Zapisz się do newslettera ŚLĄZAGA, a będziesz mieć pewność, że nie przegapisz innych naszych ciekawych tekstów. Zapisy: www.slazag.pl/newsletter
Może Cię zainteresować: